Gowin grozi sądem Chlebowskiemu

Gowin grozi sądem Chlebowskiemu

Dodano:   /  Zmieniono: 
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Polska” Zbigniew Chlebowski stwierdził, że ma żal m.in. do tego polityka PO, który atakuje go, choć „nie potrafi się wytłumaczyć, dlaczego uczelnia zalegała z ogromnymi sumami płatności za czynsz”. Chlebowski nie chciał powiedzieć o kogo mu chodzi, ale Jarosław Gowin odebrał to jako atak na swoją osobę i stwierdził, że po kolejnej takiej wypowiedzi byłego przewodniczącego klubu PO skieruje sprawę do sądu.
Na razie poseł PO z Krakowa nie zamierza podejmować żadnych kroków prawnych. – Mogę przebaczyć, bo rozumiem, że stan emocjonalny pana posła Chlebowskiego jest bardzo trudny – stwierdził polityk. Dodał również, że nie oczekuje przeprosin od Chlebowskiego, ale chciałby, żeby w przyszłości jego były kolega klubowy „zachowywał się bardziej po męsku". Jeśli jednak Chlebowski nie posłucha rady i powtórzy zarzuty pod adresem Gowina ten jest gotów skierować sprawę do sądu. - Jeżeli to powtórzy, będzie to powtórzenie kłamstwa - stwierdził.

Plotki i pomówienia

Gowin tłumaczy, że zarzuty pod jego adresem to insynuacje, których źródłem są niepotwierdzone plotki, a Chlebowski „nawiązuje do anonimów".- W rzeczywistości chodzi o sprawę bardzo dobrze znaną w Krakowie. Moja uczelnia wynajmuje jeden z lokali w arcybractwie Miłosierdzia. Tam parę lat temu powstały dwa konkurujące ze sobą zarządy - jeden uznawany przez kurię, drugi nie. My płaciliśmy czynsz temu uznawanemu. Sąd rozstrzygnął, że mieliśmy rację - wyjaśnił poseł PO.


TVN24, arb