Minister zdrowia Ewa Kopacz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreśliła, po raz kolejny swoje stanowisko ws. szczepionek na A/H1N1. - Bylibyśmy nieodpowiedzialni, gdyby interwencja rzecznika zmieniła moje stanowisko (...). Nie kupimy szczepionek, dopóki któryś z producentów nie weźmie na siebie odpowiedzialności za skutki uboczne - powiedziała.
- Rozmawiamy teraz z pięcioma firmami. Chcę, by każdy Polak mógł dostać ją w aptece. Żeby przeczytał ulotkę informacyjną dołączoną do szczepionki i po konsultacji z lekarzem dokonał świadomego wyboru - zapewniła minister zdrowia Ewą Kopacz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
"Podniesienie składki zdrowotnej? Nie teraz"
Kopacz poruszyła kwestię bieżących problemów nękających zarówno pacjentów jak i środowisko medyczne, także finansowych. W jej opinii, to nie jest dobra pora na podniesienie składki zdrowotnej. Bowiem w czasie dekoniunktury nie podnosi się obywatelom obciążeń. A poza tym wzrost składki dałby szpitalom 2 mld zł. W ciągu ostatnich dwóch lat dostały 10 mld zł. "Zmieniło się coś?" - pyta Ewa Kopacz.PAP, "GW", dar