Mimo wcześniejszych zapowiedzi w poniedziałek nie udało się wybrać Radzie Nadzorczej TVP nowego zarządu spółki. Obradująca ok. dwóch godzin Rada Nadzorcza odłożyła decyzję w tej sprawie do wtorku. - Jutro wybierzemy zarząd - zadeklarował przewodniczący RN TVP Bogusław Szwedo. Dodał, że w poniedziałkowej przerwie nie należy doszukiwać się żadnych podtekstów, a przełożenie wyboru spowodowały kwestie formalne.
W komunikacie TVP podano, że "członkowie Rady dokonali wstępnego podsumowania i analizy ubiegłotygodniowych przesłuchań kandydatów do Zarządu TVP S.A.". Rada nadzorcza nie ma już wiele czasu na wybór nowego zarządu - 18 grudnia kończy się trzymiesięczny okres delegacji do zarządu dwojga członków rady nadzorczej, którzy obecnie zarządzają spółką: p.o. prezesa Tomasza Szatkowskiego i Małgorzaty Wiśnickiej-Hińczy. Gdyby do tego czasu nie udało się wyłonić nowych władz spółki, konieczna będzie kolejna tymczasowa delegacja dla kolejnych członków RN, a to - jak nieoficjalnie przyznaje część członków Rady - oznaczałoby jej "kompromitację".
Na poniedziałkowym posiedzeniu obecni byli wszyscy członkowie Rady Nadzorczej. Siedem osób brało czynny udział w obradach, dwie: Tomasz Szatkowski oraz Małgorzata Wiśnicka-Hińcza uczestniczyły w nich na prawach gości - do 18 grudnia są bowiem oddelegowani do pracy w zarządzie spółki.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że największe szanse na zajęcie fotela prezesa TVP mają: aktor i dyrektor rzeszowskiego teatru Przemysław Tejkowski, szef "Wiadomości" TVP Jacek Karnowski i p.o. dyrektor biura zarządu TVP, a wcześniej pracownik SKOK-ów Romuald Orzeł. W konkursie startują też m.in. były szef Biura Reklamy TVP Włodzimierz Ławniczak, prokurent TVP Paweł Paluch, była dyrektor TVP1 Małgorzata Raczyńska oraz były szef AI TVP Jarosław Grzelak.PAP, arb