Partia Putina nie chce gloryfikować Soso

Partia Putina nie chce gloryfikować Soso

Dodano:   /  Zmieniono: 
Józef Stalin (fot. Margharet Bourke-White/Wikipedia) 
Zamiar mera Moskwy, by w stolicy Rosji z okazji rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem ustawić tablice gloryfikujące Józefa Stalina, wzbudził protesty w szeregach partii Władimira Putina ku wielkiemu zmartwieniu komunistów. - Analizując rezultaty II wojny światowej, trzeba powiedzieć, że to nie Stalin wygrał, a lud - oświadczył przewodniczący parlamentu Boris Gryzłow z partii premiera Władimira Putina Jedna Rosja.

Komisja ds. reklamy moskiewskiego merostwa podała w środę, że tablice z informacją o roli Stalina mają pojawić się w rosyjskiej stolicy "na żądanie organizacji kombatantów" II wojny światowej. Inicjatywa podoba się przewodniczącemu partii komunistycznej Giennadijowi Ziuganowowi. = Jeśli władze taką decyzję podejmą, będzie to decyzja słuszna i sprawiedliwa - ocenił.

Były prezydent ZSRR i ojciec pieriestrojki Michaił Gorbaczow krytykuje próby gloryfikacji sowieckiego dyktatora. - Z pewnością nie można wykreślić Stalina z historii Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Ale nie wolno nam zapomnieć, że kraj nie był gotowy do wojny, że wielcy dowódcy wojskowi byli represjonowani - podkreślił.

Rosja nie zakończyła jeszcze swej żałoby po Stalinie - uważa agencja AFP. Większość Rosjan do dziś podziwia jego przywództwo - wynika z grudniowego sondażu, przeprowadzonego z okazji 130 rocznicy urodzin zmarłego w 1953 dyktatora Związku Radzieckiego.

PAP, arb