Do Księgi Guinnessa wpisano pobity na wrocławskim Rynku gitarowy rekord. 1 maja 2009 r. zgromadziło się tam 6346 gitarzystów, bijąc tym samym ponad trzykrotnie dotychczasowy rekord ustanowiony przez Amerykanów w Concorde (Kalifornia), gdzie zagrało 2052 muzyków.
Już za dwa miesiące, 1 maja, odbędzie się kolejny "Thanks Jimi Festival", a wraz z nim zostanie podjęta kolejna próba bicia gitarowego rekordu Guinnessa. - Thanks Jimi Festival to nowa pierwszomajowa tradycja, która od kilku lat przyciąga do Wrocławia tysiące gitarzystów. W tym roku po raz ósmy gitary zagrają na wrocławskim Rynku - poinformowała Anna Pupin, reprezentująca organizatorów happeningu.
Ideą tegorocznego Festiwalu jest, aby uczestnicy wykonali wszystkie utwory, które były wykonywane przez poprzednie lata, a więc nie tylko "Hey Joe", ale też "Little Wing", "Red House Blues", "Kiedy Byłem Małym Chłopcem", "Smoke on the Water" i inne. - Oczywiście utworem rekordowym pozostaje Hey Joe" - powiedział Leszek Cichoński, pomysłodawca Festiwalu.
Udział w "Thanks Jimi Festival" zapowiadają m.in. Zbigniew Hołdys, grupa "Dżem", Marek Raduli, Jarosław Śmietana, Mietek Jurecki oraz gwiazdy zagraniczne, m.in. świetny gitarzysta amerykański Greg Koch i Ray Wilson, były wokalista grupy Genesis.
Wielką Gitarową Orkiestrę poprowadzi, jak co roku - Leszek Cichoński. Festiwal rozpocznie się tradycyjnie w samo południe na wrocławskim Rynku. Od 12.00 rusza też rejestracja rekordzistów, którzy będą mogli kupić bilet zniżkowy na wieczorny koncert gwiazd, który w tym roku będzie poświęcony Hendriksowi.PAP, arb