Po śmierci Kaczyńskiego Litwa żałuje decyzji ws. pisowni nazwisk. "To bolesna lekcja"

Po śmierci Kaczyńskiego Litwa żałuje decyzji ws. pisowni nazwisk. "To bolesna lekcja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego Litwa ubolewa, że ostatnia jego wizyta w Wilnie, która odbyła się w czwartek, pozostawiła niemiłe wrażenie z powodu pisowni nazwisk polskich. "Pozostaje ubolewać, że w taki sposób pożegnaliśmy się z prezydentem Kaczyńskim. (...) Jest to bardzo bolesna lekcja, być może była potrzebna, abyśmy wyciągnęli odpowiednie wnioski" - powiedział premier Litwy Andrius Kubilius.
Tuż przed przyjazdem prezydenta litewski parlament zdecydowaną większością głosów odrzucił rządowy projekt ustawy umożliwiający m.in. litewskim Polakom zapis swego nazwiska w formie polskiej. Parlament nie zgodził się nawet na możliwość dalszego doskonalenia tego projektu. Prezydent Kaczyński nie krył zdziwienia taką decyzją.

Niektórzy litewscy obserwatorzy określili ją jako policzek dla prezydenta Polski.

"Możemy przeprosić Polskę. Tylko czy potrafimy to zrobić?" - pyta publicysta dziennika "Lietuvos Rytas" Rimvydas Valatka w poniedziałkowym komentarzu. Valatka zastanawia się, czy Litwa potrafi przezwyciężyć swoją zaściankowość.

"Oczywiście, ustawa o pisowni nazwisk i tragedia drugiego Katynia, to fatalny zbieg okoliczności. Ale jaką logiką nie kierowalibyśmy się, gorycz z tego powodu pozostaje" - pisze Valatka.

Litewski politolog Vigaudas Vareikis w rozmowie z Litewskim Radiem nie wykluczył, że tragedia narodu polskiego wpłynie na zmianę myślenia europejskiego, zmianę stosunków z Rosją. Mówiąc o odrzuconej ustawie o pisowni nazwisk, Vareikis wyraził nadzieję, że zmieni się też myślenie niektórych litewskich polityków.

"Być może tragedia ta zmusi niektórych litewskich polityków, by postrzegali rzeczywistość nie tylko w sposób małostkowy, ale też widzieli ją w szerszym kontekście" - powiedział Vigaudas Vareikis.

PAP, im