- Nie chcemy rozliczać prezydenta z obietnic, tak jak to robią partie polityczne. Wiemy jednak, jak głosowali studenci i widzimy, że tutaj prezydent ma wobec nas drobny dług wdzięczności - mówił Przywara.
W liście do prezydenta sygnowanym przez Przywarę czytamy m.in.: "Wyrażam zadowolenie, że tematyka ulg dla studentów stała się jednym z istotniejszych i szeroko komentowanych punktów Pańskiego programu wyborczego. Wierzę, że będzie to nie mniej ważna kwestia w trakcie trwania Pańskiej Prezydentury. Jestem przekonany, że wprowadzenie proponowanych zmian, dzięki Pana wsparciu nastąpi już w przyszłym roku - datą, z naszego punktu widzenia najbardziej korzystną, byłby 1 stycznia 2011 r."
Studenci liczą, że to prezydent podejmie inicjatywę ustawodawczą w tej kwestii. Kopię listu chcą wysłać również do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny i dołączyć prośbę, aby "podczas procesu legislacyjnego spojrzał na ustawę życzliwym okiem". W wysłanym liście znalazła się również sugestia, aby 50 proc. ulgą objąć również doktorantów. - Im obecnie nie przysługuje żadna zniżka - mówił Przywara.
Inicjatywę, której elementem jest wtorkowy list, poparło ponad 8 tys. studentów z całej Polski. Ulgę na przejazdy PKP i PKS dla uczniów i studentów obniżono w 2001 r. z 50 do 37 proc. za rządów koalicji SLD-PSL. Teraz z 49 proc. zniżki na przejazdy PKS i PKP (bez ekspresów) mogą korzystać tylko te osoby, które kupią imienne bilety miesięczne. Pozostali mają prawo tylko do 37 proc. ulgi.
PAP, ps