Kempa się boi. Zamontowała przycisk, którym wezwie policję

Kempa się boi. Zamontowała przycisk, którym wezwie policję

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Beata Kempa zamontowała w swoim biurze poselskim w Sycowie specjalny przycisk, który pozwala wezwać na miejsce policjantów – podało TVP Info. – Pogróżki dostawałam przez cały okres pracy w hazardowej komisji śledczej – mówi posłanka PiS.
Kempa powiedziała, że w związku z otrzymywanymi pogróżkami "ustaliła z miejscowym komendantem policji, że zamontuje w biurze przycisk, który będzie służył do natychmiastowego wezwania funkcjonariuszy". – Urządzenie emituje sygnał radiowy. Kosztowało tylko 200 złotych, ale daje mi bezcenne poczucie bezpieczeństwa – podkreśla posłanka.

Działania Kempy to ciąg dalszy "zabezpieczeń" niektórych posłów po ataku na biuro PiS w Łodzi. Ochronę BOR dostał już m.in. Stefan Niesiołowski, Leszek Miller oraz Jacek Kurski. Niewykluczone jednak, że na nich się nie skończy, bo zarówno Grzegorz Napieralski, jak i europoseł PiS Zbigniew Ziobro zastanawiają się nad tym, czy przyjąć propozycję i zgodzić się na ochronę.

tvp info, ps