Aresztowani przed dwoma miesiącami dwaj pakistańscy eksperci od technologii nuklearnych spotykali się w sierpniu w Kabulu z Osamą bin Ladenem.
"Washington Post" powołując się na źródła pakistańskie podaje, że przedstawiciele pakistańskich służb wywiadowczych, którzy brali udział w przesłuchaniu Sultana Bashiruddina Mahmooda i Abdula Majida, twierdzą, że oskarżeni przyznają się do spotkań z szefem Al-Kaidy. Utrzymują jednak, że widywali się z nim jako przedstawiciele jednej z organizacji charytatywnych.
"Washington Post" podkreśla, że niewiadomo, czy kontakty saudyjskiego multimilionera i pakistańskich fizyków dały początek pracom nad jakimkolwiek rodzajem broni. Pakistan jest jedynym muzułmańskim krajem posiadającym broń jądrową.
Obaj zatrzymani przebywają w nieznanym miejscu. Amerykański dziennik zaznacza, że przesłuchania są tajne i dlatego "nie można ustalić, jakie techniki uzyskiwania wiadomości są używane". Żadnemu z mężczyzn nie postawiono przy tym otwarcie zarzutów. Według części źródeł, obu postawiony zostanie zarzut zdrady tajemnicy państwowej - przestępstwa zagrożonego karą 7 lat więzienia.
"Szeroko omawiali kwestie broni masowej zagłady" - powiedział przedstawiciel tajnych służb, który określił zatrzymanych mianem "utwierdzonych w swoich poglądach ekstremistów".
Nie wiadomo, jakie dowody mają na to przedstawiciele służb, gdyż obaj aresztowani zaprzeczają poruszaniu w Afganistanie tematu broni atomowej.
nat, pap
"Washington Post" podkreśla, że niewiadomo, czy kontakty saudyjskiego multimilionera i pakistańskich fizyków dały początek pracom nad jakimkolwiek rodzajem broni. Pakistan jest jedynym muzułmańskim krajem posiadającym broń jądrową.
Obaj zatrzymani przebywają w nieznanym miejscu. Amerykański dziennik zaznacza, że przesłuchania są tajne i dlatego "nie można ustalić, jakie techniki uzyskiwania wiadomości są używane". Żadnemu z mężczyzn nie postawiono przy tym otwarcie zarzutów. Według części źródeł, obu postawiony zostanie zarzut zdrady tajemnicy państwowej - przestępstwa zagrożonego karą 7 lat więzienia.
"Szeroko omawiali kwestie broni masowej zagłady" - powiedział przedstawiciel tajnych służb, który określił zatrzymanych mianem "utwierdzonych w swoich poglądach ekstremistów".
Nie wiadomo, jakie dowody mają na to przedstawiciele służb, gdyż obaj aresztowani zaprzeczają poruszaniu w Afganistanie tematu broni atomowej.
nat, pap