Zacięta walka o Lublin. Piłsudczyk zostanie prezydentem miasta?

Zacięta walka o Lublin. Piłsudczyk zostanie prezydentem miasta?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wikipedia 
Czworo kandydatów liczy się w wyścigu o fotel prezydenta Lublina. Największe szanse obserwatorzy dają Krzysztofowi Żukowi z PO, a jego rywale to: Lech Sprawka z PiS, Izabella Sierakowska z SdPl i Zbigniew Wojciechowski - kandydat niezależny.
Wybory w Lublinie prawie na pewno rozstrzygną się w II turze. Według sondażu wykonanego przez instytut Homo Homini dla Informacyjnej Agencji Radiowej na Żuka chce głosować 24,8 proc. badanych, na Sprawkę - 20,3 proc., na Sierakowską - 18,4 proc., a na Wojciechowskiego - 13,6 proc.

Żuk, były wiceminister Skarbu Państwa, obecny wiceprezydent miasta, idzie do wyborów pod znakiem kontynuacji działań obecnej ekipy rządzącej w lubelskim ratuszu. Zapowiedział dokończenie programu dużych inwestycji, które mają zmienić miasto. Chodzi m.in. o budowę wiaduktu nad ul. Głęboką, który usprawni komunikację w śródmieściu, dróg dojazdowych do obwodnicy i powstającego lotniska w Świdniku oraz nowego miejskiego stadionu na terenach po byłej cukrowni. Obiecał też 3 tys. nowych miejsc pracy w centrach usług dla biznesu oraz starania o budowę nowego toru dla sportów motorowych.

Sprawka, były nauczyciel, dyrektor szkół i kurator oświaty, w swoim programie obiecuje uczynić Lublin nowoczesnym miastem sukcesu, przyjaznym dla ludzi. Zapowiedział wyrównywanie różnic w rozwoju poszczególnych dzielnic. Kandydat PiS zgromadził wokół siebie kilka prawicowych ugrupowań, których członkowie startują na listach tej partii do rady miasta. Sprawka akcentuje troskę o zachowanie tradycji, zapowiedział urządzenie muzeum pod hasłem "Lubelskie Drogi do Wolności", które ma dokumentować walki z okresu wojny, prześladowania w czasach komunizmu oraz protesty w 1980 r.

Popularna lewicowa posłanka Izabella Sierakowska z SdPl idzie do wyborów z własnym, a nie partyjnym, komitetem. Popierają ją m.in. Zieloni. Obiecuje rozwiązywanie problemów istotnych dla miasta, chce budować przedszkola w systemie modułowym, remontować ulic miejskich podczas weekendów, zaadaptować nieużywany budynek po starej fabryce na teatr. Sierakowska w poprzednich wyborach na prezydenta Lublina osiągnęła w I turze najlepszy wynik - ponad 25 proc. Przegrała w II turze z Adamem Wasilewskim z PO, który w tym roku nie ubiega się o reelekcję.

Nie bez szans na dobry wynik jest Wojciechowski. Ten prawicowy działacz, były wiceprezydent miasta w kampanii akcentuje swoją niezależność hasłem "Bezpartyjny kandydat gwarantem rozwoju Lublina". Wojciechowski jest liderem lubelskiego środowiska piłsudczyków, prezesem stowarzyszenia organizującego coroczne wizyty w Polsce, na Wielkanoc, rodaków ze Wschodu, od niedawna także prezesem klubu żużlowego. W poprzednich wyborach Wojciechowski zdobył ponad 18 proc. głosów, i - w opinii polityków PiS - rozbijając głosy prawicy odebrał szansę na zwycięstwo poprzedniemu prezydentowi z PiS Andrzejowi Pruszkowskiemu. Wojciechowski startował potem w wyborach do Sejmu z listy PO.

PAP, arb