Donald Tusk zapytany o Radosława Sikorskiego. „Powiem rzecz, która może kogoś zdziwić”

Donald Tusk zapytany o Radosława Sikorskiego. „Powiem rzecz, która może kogoś zdziwić”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:Flickr / Kancelaria Premiera, Krystian Maj/KPRM
Radosław Sikorski jest przymierzany na stanowisko unijnego komisarza. Donald Tusk ocenił, że to „interesująca przestrzeń dla Polski, pod warunkiem że to będzie wyposażone w realne instrumenty”. Premier podkreślił, że nasz kraj chce też mieć wpływ na kwestie rozszerzenia w kontekście Ukrainy.

Donald Tusk odniósł się w TVP Info do potencjalnej kandydatury Radosława Sikorskiego na unijnego komisarza. Premier podkreślił, że „nie ma jeszcze precyzyjnej definicji, czym miałby się zajmować nowy komisarz”. – Jest taka wstępna decyzja, że będzie taki nowy pakiet z komisarzem na czele od spraw, po angielsku się to nazywa defence, ale jak przełożymy to na polski, to nie chodzi nawet o obronę, tylko bardziej o przemysł obronny – zaczął Tusk.

Szef rządu zaznaczył, że jest to „interesująca przestrzeń dla Polski, pod warunkiem że to będzie wyposażone w realne instrumenty”. – Na pewno ważne dla Polski byłoby mieć poważny wpływ na prace komisji w obszarze sąsiedztwo i rozszerzenie – kontynuował Tusk. Premier zaznaczył, że chodzi m.in. o Ukrainę.

Radosław Sikorski przymierzany na nowe stanowisko w Europie. Donald Tusk zabrał głos

– Ja chce tu bardzo wyraźnie podkreślić i nasi partnerzy w Europie bardzo szanują moje zdanie w tej kwestii: Polska musi mieć kluczowy i dominujący wpływ także na kwestie rozszerzenia i tej drogi do Europy ze strony Ukrainy. I powiem rzecz, która może zdziwić kogoś, ale ja nie muszę nikogo przekonywać, że jestem po stronie Ukrainy i angażowałem się w pomoc Ukrainie przez długie lata jako premier i szef RE. Ja znam bardzo dobrze Ukrainę, w związku tym nie mam iluzji – dodał Tusk.

Premier tłumaczył, że „mamy bardzo precyzyjny obraz szans i ryzyk związanych z sytuacją na wschodzie, dlatego Polska musi mieć wiodący głos, jeśli chodzi o przyszłość Ukrainy w ramach Europy”.

Premier o „błędach PiS i gębach pełnych frazesów”. „Ja przez te długie miesiące to naprawiam”

– Ja nie mam wątpliwości, że wszystkie błędy, jakie PiS popełnił, czasami to jest rzucanie grochem o ścianę, kiedy powtarzam, że PiS miał gęby pełne frazesów o twardej, polskiej polityce w Europie, ale to oni doprowadzili to tego, że polscy kierowcy, transportowcy, rolnicy, czuli się przez te ostatnie miesiące zagrożeni tym niekontrolowanym i nieograniczonym napływem towarów, produktów i usług ze wschodu. Ja przez te długie miesiące naprawiam to – podsumował Tusk.

Czytaj też:
Tusk o potencjalnej kandydaturze znanej dziennikarki na prezydenta. „Nie robi to na mnie wrażenia”
Czytaj też:
Donald Tusk ostrzega przed wojną. Przyznał, kogo „nikt nie odważy się zaatakować”