- Spotkanie w Genewie między przedstawicielami Iranu i sześciu mocarstw zakończyło się. Porozumiano się, że kolejne spotkanie odbędzie się w Stambule pod koniec stycznia - poinformowała państwowa telewizja irańska. Iran jasno oświadczył w Genewie, że nie ustąpi w sporze, który potencjalnie grozi wybuchem militarnego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jak powiedział główny irański negocjator Said Dżalili, "Iran będzie kontynuować rozmowy, jeśli będą one oparte na wzajemnej współpracy" i jeśli tylko będą dotyczyć spraw, o których wcześniej strony zgodzą się mówić. - Nie będziemy rozmawiać o nuklearnych prawach Iranu i Iran nigdy nie zaakceptuje nacisków - powiedział Dżalili irańskiej telewizji.
Z kolei prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad, przemawiając we wtorek do tłumu w mieście Arak, podkreślił, że stanowiska obu stron są sobie dalekie i dopiero zniesienie sankcji nałożonych na Iran pomogłoby osiągnąć postęp w rozmowach w Genewie. Wezwał też światowe mocarstwa do publicznego uznania praw Iranu - podała irańska telewizja. Światowe mocarstwa mają jednak nadzieję, że rozmowy w Genewie doprowadzą do regularnych kontaktów.
zew, PAP