Do wyborów poparcie dla Platformy Obywatelskiej może spaść nawet do 15 procent - prognozuje poseł PiS Adam Hofman w rozmowie z "Polską The Times". Hofman przekonuje też, że odpowiedzialność za państwo polega dziś na "odsunięciu Tuska od władzy".
Hofman pytany o wypowiedź z czasów kampanii prezydenckiej podczas której nazwał Donalda Tuska "mężem stanu" podkreśla, że nie była to tylko strategia wyborcza. - Tusk miał okazję przejść do historii jako mąż stanu, po tragedii smoleńskiej. Okazał się jedynie strażnikiem poparcia swojej partii i tajemnic tej katastrofy. Próbował być technokratycznym premierem, dziś jest wyłącznie samotnym człowiekiem, którego przerosła sytuacja - tłumaczy. - Puste miejsce po strażniku polskiej suwerenności w znaczeniu prawdziwym i symbolicznym, jakim był śp. Lech Kaczyński, mógł zająć tylko Jarosław Kaczyński. Gdyby tak się stało, Tusk mógłby być technicznym premierem, który zajmuje się tylko zarządzaniem państwem. W takim duecie nie byłoby zagrożenia, że Rosja będzie traktować Polskę wręcz jak wycieraczkę, jak to się dzieje teraz za duetu Tusk - Komorowski - dodaje rzecznik klubu PiS. Hofman podkreśla, że układ prezydent Kaczyński - premier Tusk, nie trwałby długo. - Oczywiście w kolejnym kroku Tuska trzeba byłoby odsunąć z funkcji premiera. Bo to sprawny polityk, ale działa na szkodę Polski - twierdzi poseł PiS.
Hofman przekonuje, że dla PiS najpoważniejszym problemem jest dziś "obniżenie się statusu Polski na świecie i dezercja Tuska z obrony polskiej marki". - Musimy pokazać tylko pełną wiedzę o stanie państwa. Polacy muszą wiedzieć, jak naprawdę wyglądają np. stan finansów publicznych czy prawda o katastrofie - podkreśla. I dodaje, że jest pewny iż PiS wygra najbliższe wybory. A z kim w takim wypadku rządziłaby partia Jarosława Kaczyńskiego. - Zobaczymy, czy np. po wyborach nie będziemy mieli już dwóch Platform - odpowiada Hofman. Dodaje, że koalicja PiS-SLD "zdecydowanie" nie wchodzi w grę.
Hofman przekonuje, że dla PiS najpoważniejszym problemem jest dziś "obniżenie się statusu Polski na świecie i dezercja Tuska z obrony polskiej marki". - Musimy pokazać tylko pełną wiedzę o stanie państwa. Polacy muszą wiedzieć, jak naprawdę wyglądają np. stan finansów publicznych czy prawda o katastrofie - podkreśla. I dodaje, że jest pewny iż PiS wygra najbliższe wybory. A z kim w takim wypadku rządziłaby partia Jarosława Kaczyńskiego. - Zobaczymy, czy np. po wyborach nie będziemy mieli już dwóch Platform - odpowiada Hofman. Dodaje, że koalicja PiS-SLD "zdecydowanie" nie wchodzi w grę.
"Polska The Times", arb