"Narodowa Rada Libijska jak Solidarność"

"Narodowa Rada Libijska jak Solidarność"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlament Europejski wzywa władze UE do nawiązania relacji z Narodową Radą Libijską (fot. Wikipedia) 
Unia Europejska powinna ustanowić relacje z Narodową Radą Libijską, by politycznie wesprzeć prodemokratyczną opozycję oraz przygotować się na decyzję o wprowadzeniu strefy zakazu lotów nad Libią - wezwali eurodeputowani w przyjętej w Strasburgu rezolucji.
W odpowiedzi na rosnącą przemoc i kryzys humanitarny w Libii, Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał zbierających się w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie przywódców UE do ambitnych decyzji, które osłabią reżim rządzącego Libią od ponad 40 lat pułkownika Muammara Kadafiego. Eurodeputowani wezwali państwa UE, aby przygotowały się na ewentualną decyzję o wprowadzeniu strefy zakazu lotów, by zapobiec bombardowaniu Libijczyków. Zastrzegli jednak, że "wszelkie środki wprowadzane przez UE i jej państwa członkowskie powinny być zgodne z mandatem Narodów Zjednoczonych oraz skoordynowane z Ligą Państw Arabskich i Unią Afrykańską".

Z myślą o wsparciu rebeliantów libijskich i zwiększeniu ich międzynarodowej wiarygodności, PE wezwał szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton do "ustanowienia relacji" z przedstawicielami rebeliantów zasiadającymi w tymczasowej Radzie Narodowej i nadania tym relacjom oficjalnego charakteru. - Rada Europejska musi uznać, albo przynajmniej rozpocząć, proces uznawania tymczasowej Rady Narodowej, bo ktoś, kto doprowadza do masakry swych obywateli, traci legitymację - apelował podczas debaty przewodniczący liberałów w PE Guy Verhofstadt. - Kiedy naród polski walczył o wolność, nikt nie pytał o legitymację Solidarności; wszyscy ją uznali. Oczekuję, że libijska Rada od razu zostanie uznana, bo ma legitymację polityczną. Kadafi nie ma prawa wygrać, bo to będzie oznaczało koniec demokracji w wielu regionach - przekonywał z kolei lider Zielonych Daniel Cohn-Bendit.

Narodowa Rada Libijska, która powstała w Bengazi, na wschodzie kraju, ogłosiła się w weekend "jedynym przedstawicielem Libii". W przyjętej rezolucji europosłowie apelują o nawiązanie z nią kontaktów, co de facto jest uznaniem Rady, nie użyli jednak określenia "jedyny przedstawiciel Libii". Państwa UE, mimo zamknięcia ambasad w Trypolisie, wciąż utrzymują stosunki dyplomatyczne z Kadafim.

PAP, arb