Buzek: nareszcie możemy powstrzymać Kadafiego

Buzek: nareszcie możemy powstrzymać Kadafiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
To był najwyższy czas na decyzję Rady Bezpieczeństwa w sprawie strefy zakazu lotów nad Libią. Cieszę się i odczułem ulgę. Społeczność międzynarodowa musi w końcu podjąć działania, aby powstrzymać Kadafiego od zabijania własnego narodu - powiedział szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Przyjęta 17 marca rezolucja nr 1973 pozwala na zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Libią i interwencję militarną w celu obrony ludności cywilnej.
- Nie ma czasu do stracenia do realizacji strefy zakazu lotów -  oświadczył Buzek, który przebywa z wizytą w Tunezji. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego pochwalił wszystkie kraje, w ramach Rady Bezpieczeństwa ONZ i poza nią, "które aktywnie promowały zdecydowaną reakcję społeczności międzynarodowej wobec zbrodni popełnionych przez reżim pułkownika Kadafiego i jego najemników". - Teraz musimy przekuć nasze słowa na czyny - dodał.

 ONZ przyjął rezolucję - będzie interwencja w Libii

Parlament Europejski już 10 marca przyjął rezolucję, w której poparł możliwość wprowadzenia strefy zakazu lotów w rezolucji i wezwał do  natychmiastowego zakończenia brutalnej dyktatury z Kadafiego. Buzek zapowiedział, że podczas wizyty w Tunezji i Egipcie będzie dyskutował z liderami tych państw oraz Ligii Arabskiej o tym jak uchwała Rady Bezpieczeństwa może być realizowana. - Kadafi powinien wiedzieć, że jego czas się skończy -  podkreślił.

Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy wraz z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton oświadczyli wspólnie, że Unia Europejska jest gotowa do wdrożenia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii. Przywódcy UE zapewnili, że "Unia Europejska jest gotowa do  wdrożenia tej rezolucji w ramach swych kompetencji i mandatu".

Zdaniem unijnych polityków, przyjęta rezolucja 1973 stanowi "jasną podstawę prawną dla członków społeczności międzynarodowej w celu zapewnienia ochrony ludności cywilnej". Ashton i Van Rompuy podkreśli jednocześnie ważną rolę Ligi Arabskiej i partnerów z krajów arabskich w ewentualnej interwencji. - Musimy zapewnić, że nadal będziemy ściśle współpracować wspólnie z ONZ, Ligą Arabską, Unią Afrykańską i innymi międzynarodowymi partnerami by ustalić, w jaki sposób możemy przyczynić się jak najszybciej do realizacji decyzji Rady Bezpieczeństwa - oświadczyli.

PAP, arb