e-Handel narkotykami

e-Handel narkotykami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Narkotyki można kupić także za pośrednictwem Internetu, ostrzega raport Międzynarodowej Rady ds. Kontroli Środków Odurzających (INCB).
Handlarze wykorzystują do tego procederu m.in. "czaty". Także elektroniczne apteki sprzedają na recepty środki odurzające. To tylko niektóre ze wskazywanych przez Radę wyzwań, jakie rodzą nowe technologie i globalizacja.

Jest to tym bardziej niebezpieczne, że handlarze narkotyków wykorzystują Internet, by pozyskiwać do ich używania młodzież. Jak mówi Janusz Zimak, prezes Towarzystwa "Powrót z U", duża część spośród jego młodocianych podopiecznych przyznaje się, że to właśnie Internet zachęcił ich do eksperymentu z narkotykami. "Informacje na temat narkotyków są dostępne w Internecie po polsku już od 6 lat" - mówi prezes Zimak.

"Policja monitoruje Internet, na ile jest to możliwe. W przypadku natrafienia na oferty sprzedaży narkotyków policjanci nawiązują kontakt z osobami, które je oferują" - powiedział zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Adam Rapacki.

W raporcie INCB specjalny rozdział poświęcono Afganistanowi, gdzie ujawniono pokaźne ilości opiatów (pochodnych opium), składowanych w nielegalnych magazynach. Opiaty są nadal przemycane z Afganistanu do Iranu i Pakistanu, skąd ich część trafia do  innych krajów.

"90 proc. heroiny (produkowanej z opium) trafia do Polski właśnie z Afganistanu" - powiedział dyrektor Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej Janusz Jaroch.

Międzynarodowa Rada ds. Kontroli Środków Odurzających działa przy ONZ. Kontroluje legalny obrót środkami odurzającymi stosowanymi w  medycynie oraz śledzi obrót nielegalny.

em, pap