Brytyjczycy się boją: Libia to może być drugi Irak

Brytyjczycy się boją: Libia to może być drugi Irak

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Libii od 15 lutego trwa wojna domowa (fot. FORUM) 
Siedmiu na dziesięciu Brytyjczyków ankietowanych przez ośrodek ComRes dla dziennika "The Independent" obawia się, że obecna operacja wojskowa w Libii może skończyć się dla brytyjskich sił zbrojnych drugim Irakiem.
71 proc. uczestników sondażu nie ufa zapewnieniom polityków, iż Libia nie będzie wymagała tak dużego wysiłku militarnego jak Irak i sądzi, że Brytyjczycy mogą zostać wciągnięci w dłuższy konflikt, jak stało się to po inwazji Iraku w 2003 roku. 24 proc. nie ma takich obaw, a 5 proc. nie ma zdania na ten temat. Obawy przed coraz głębszym zaangażowaniem militarnym w Libii są silniejsze wśród wyborców Partii Pracy (77 proc. ankietowanych) niż wyborców Partii Konserwatywnej (67 proc.). W przypadku wyborców głosujących na Liberalnych Demokratów liczba respondentów wyrażających obawy odnośnie operacji w Libii wynosi 70 proc.

47 proc. respondentów jest zdania, że rząd Davida Camerona niepotrzebnie zaangażował się w operację lotniczą w Libii, popiera ją 43 procent badanych. Poparcie dla interwencji jest najsilniejsze wśród wyborców konserwatystów - 58 proc. w porównaniu z 46 proc. wyborców laburzystowskich i 45 proc. sympatyków Liberalnych Demokratów. 46 proc. uważa, że działania mające na celu usunięcie Muammara Kadafiego są słuszne. 40 proc. ocenia, że akcja koalicji powinna ograniczać się tylko do ochrony ludności cywilnej przed atakami libijskiego lotnictwa.

Znaczna większość ankietowanych (68 proc.) jest przekonana, że zaangażowanie Brytyjczyków w konflikt w Libii dowodzi, że rząd nie powinien redukować wydatków na obronę. 25 procent wyznaje przeciwny pogląd.

PAP, arb