Dokumentacja medyczna tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła PiS Zbigniewa Wassermana została zabezpieczona przez Żandarmerię Wojskową. Ma to związek z wnioskiem o ekshumację ciała posła złożonego przez jego córkę Małgorzatę Wassermann.
Oficerowie działali na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy z 10 kwietnia.
Wojskowi najprawdopodobniej zabezpieczyli dokumentację medyczną we wszystkich trzech krakowskich szpitalach, w których leczył się Zbigniew Wassermann. Są to dokumenty opisujące operacje i leczenie, które przebył zmarły poseł.
Jak donoszą reporterzy RMF FM wnioski płynące z różnic w stanie faktycznym, a tym opisanym przez Rosjan wskazują na nierzetelność przeprowadzenia sekcji, albo nawet zawarcie w dokumentach nieprawdy.
ML, RMF FM
Wojskowi najprawdopodobniej zabezpieczyli dokumentację medyczną we wszystkich trzech krakowskich szpitalach, w których leczył się Zbigniew Wassermann. Są to dokumenty opisujące operacje i leczenie, które przebył zmarły poseł.
Działania te związane są z wizytą Małgorzaty Wassermann w prokuraturze, gdzie przedstawiła kopię dokumentacji medycznej swojego ojca, w której zawarty opis różnił się od protokołu sekcji zwłok przeprowadzonej przez Rosjan. Chodzi o fakt braku niektórych organów wewnętrznych usuniętych na przestrzeni lat politykowi, a które zostały opisanie w rosyjskiej dokumentacji.
Decyzja ta oznacza, że ekshumacja Zbigniewa Wassermana staje się prawdopodobna, a wnioski o kolejne mogą wpłynąć w ciągu kilku najbliższych dni. Dotychczas prokuratorzy w ogóle nie reagowali na wnioski składane przez rodziny niektórych ofiar.Jak donoszą reporterzy RMF FM wnioski płynące z różnic w stanie faktycznym, a tym opisanym przez Rosjan wskazują na nierzetelność przeprowadzenia sekcji, albo nawet zawarcie w dokumentach nieprawdy.
ML, RMF FM