Gruzja: fotoreporterzy aresztowani, media protestują

Gruzja: fotoreporterzy aresztowani, media protestują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziennikarze bronią swoich kolegów (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Przedstawiciele gruzińskich mediów przeprowadzili przed siedzibą MSW w Tbilisi akcję protestu w związku z aresztowaniem pod zarzutem szpiegostwa trzech fotoreporterów i zaapelowali o uchylenie klauzuli tajności, jaką nadano tej sprawie.
Protestujący przekazali petycję w tej sprawie do szefa resortu spraw wewnętrznych, a następnie - jak informuje gruzińska telewizja Rustawi 2 - udali się pod ambasadę USA, gdzie przekazali list zaadresowany do ambasadora. W liście apelują o reakcję dyplomatyczną na sprawę fotoreporterów. Obrońcy aresztowanych chcą też ich wypuszczenia za kaucją.

Oskarżony się przyznał

Trzech gruzińskich fotoreporterów zatrzymano przed kilku dniami w związku z podejrzeniem szpiegostwa na rzecz Rosji. MSW poinformowało, że  fotoreporter europejskiej agencji EPA Zurab Kurcikidze przekazywał zdjęcia wykonane przez dwóch innych fotografów rosyjskim służbom wywiadowczym. Pozostali dwaj fotoreporterzy, którzy mieli uczestniczyć w tym procederze, to osobisty fotograf prezydenta Micheila Saakaszwilego Irakli Gedenidze i pracujący dla gruzińskiego MSZ Giorgi Abdaładze. Zatrzymaną również żonę Gedenidzego, także fotografkę, zwolniono.

Gedenidze przyznał się do dostarczania Kurcikidzemu szczegółów dotyczących, m.in. planów podróży i tras przejazdów prezydenta za bliżej nieokreślone wynagrodzenie. Zdaniem przedstawicieli gruzińskiej opozycji przyznanie się do winy kogoś, kto siedzi za kratkami, nie jest wiarygodne, gdyż mogło zostać wymuszone.

"Aresztowali ich za zdjęcia demonstracji"

Jeden z oskarżonych, Giorgi Abdaładze, powiedział, że za  aresztowaniem stoi prezydent Micheil Saakaszwili, który był niezadowolony ze sposobu, w  jaki dziennikarze relacjonowali niedawne demonstracje opozycji. - Jestem pewny, że aresztowanie moje i moich kolegów ma związek ze zdjęciami represji 26 maja - powiedział Abdaładze cytowany przez gruzińskie media. Dodał, że zdjęcia szokowały, ponieważ pokazywały policję używającą gumowych pocisków i pałek wobec manifestantów.

"Śmieszne"

- To śmieszne. Zdjęcia 26 maja robiło kilkudziesięciu fotoreporterów - skomentował tę wypowiedź rzecznik MSW Szota Utiaszwili. Dodał, że podczas zatrzymania odkryto u aresztowanych poufne materiały państwowe.

Wszystkim trzem fotoreporterom postawiono w sobotę zarzut szpiegostwa. Sąd w Tbilisi ogłosił tymczasowy, minimum dwumiesięczny areszt do zakończenia dochodzenia. Proces jest przewidziany na 1 września. Art. 314 gruzińskiego kodeksu karnego przewiduje karę więzienia od 8 do 12 lat za szpiegostwo. Gruzińskie służby bezpieczeństwa aresztowały w ostatnich trzech latach kilkadziesiąt osób pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

zew, PAP