Kaczyński: PO boi się do nas przychodzić. Czyli boi się debatować

Kaczyński: PO boi się do nas przychodzić. Czyli boi się debatować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, fot. Wprost 
- Obawiają się do nas przychodzić, to znaczy, że się obawiają debatować. Myśmy przez cały czas, przez te wszystkie lata, w istocie debatowali na ich terenie, bo wiadomo, jakie było nastawienie mediów - oświadczył tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował propozycję PO, by debaty odbywały się naprzemiennie w siedzibach PiS i PO.
Pytany o planowaną na piątek debatę z minister edukacji narodowej Katarzyną Hall, powiedział, że to od niej będzie zależało, czy do debaty dojdzie. Zapewnił, że były wiceminister oświaty Andrzej Waśko będzie na nią czekał w ośrodku PiS. - Natomiast, czy ona przyjdzie, to już jest jej decyzja, czy będzie chciała zdać sprawę, co w ciągu czterech lat robiła. My nie ukrywamy, że mamy do tego bardzo krytyczny stosunek - powiedział prezes PiS. Zapowiedział, że PiS będzie zapraszać do swojego ośrodka po kolei wszystkich ministrów. - Domagamy się, żeby Platforma Obywatelska rozliczyła się najpierw ze swoich czterech lat, a następnie żeby przedstawiła swój program. Jeżeli tego nie będzie, to o czym tu w ogóle rozmawiać - powiedział.

Szef sztabu PO Jacek Protasiewicz zaproponował Prawu i Sprawiedliwości, by debaty wyborcze między tymi ugrupowaniami odbywały się naprzemiennie - w centrum obywatelskim PO i ośrodku programowym PiS. W tej sprawie napisał list do szefa sztabu PiS Tomasza Poręby.

W liście Protasiewicz zaproponował Porębie spotkanie, które miałoby się odbyć w czwartek. - Zapraszamy do debat, uczciwej rozmowy na temat tego, co się w Polsce zmieniło w ciągu ostatnich czterech lat i jakie są nasze i ich (PiS - red.) plany na kolejne lata - mówił europoseł. Jak dodał, dzięki środowemu orzeczeniu sądu, który uznał, że PiS musi przeprosić PO za wypowiedzi na temat kampanii "Polska w budowie", "ta rozmowa będzie uczciwsza", a ze strony PiS "przestaną padać kłamstwa, fałszywe zarzuty".

W sobotę premier Donald Tusk zaproponował PiS cykl debat telewizyjnych z udziałem ministrów jego rządu; w odpowiedzi PiS zaproponowało debaty we własnym ośrodku programowym.

pap, ps