Dlaczego właśnie wąglik?

Dlaczego właśnie wąglik?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeszcze w marcu 2000 roku szef CIA George Tennet ogłosił na forum Kongresu, że grupa Bin Ladena jest prawdopodobnie w posiadaniu broni biologicznej. Ostatnie przypadki wykrycia wąglika w USA i na świecie mogą to potwierdzać. Dlaczego jednak terrorystów tak bardzo interesuje ta bakteria? Dlaczego nie inna?
Wąglik to zarazek śmiercionośny, łatwo go też wyhodować w dużych ilościach. Z uwagi na jej tendencję do tworzenia niezwykle odpornych przetrwalników można ją przechowywać praktycznie w nieskończoność w postaci, bezwonnej, bezbarwnej i bezzapachowej gęstej pasty, albo proszku. Jej uzyskanie nie jest tak kosztowne, jak w przypadku innych rodzajów broni biologicznej.
W 1993 roku Urząd Oceny Technologii przy Kongresie USA oszacował, że rozpylenie zaledwie 100 kg przetrwalników wąglika może pociągnąć za sobą śmierć trzech milionów osób. Obecnie jednak naukowcy często kwestionują te dane. Nie ma dowodów na możliwość zakażenia wąglikiem człowieka przez człowieka, a przypadki odnotowane ostatnio dotykają zaledwie kilku ludzi.
Terrorystom może zależeć nie tyle na tradycyjnie pojętej skuteczności bojowej lecz na efekcie psychologicznym. "Rzeczywista potęga wąglika nie wynika z jego śmiercionośnej siły, lecz z paniki jaką może wywołać u ludzi" - twierdzi prof. Harry Smith współautor raportu Royal Society, dotyczącego broni biologicznej.
Efekt osiągnęli: panika dotknęła cały świat. Nie tylko społeczeństwa, ale i władze bezpieczeństwa. Co mogłoby się stać, gdyby w miejsce wąglika użyto bardziej zjadliwych bakterii? Są one droższe, trudniej dokonać przy ich użyciu ataku - ale z pewnością przeprowadzenie go nie przekracza możliwości międzynarodowego terroryzmu.
Paweł Górecki