Upadłość na własne życzenie

Upadłość na własne życzenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elektrim sam złożył wniosek o upadłość. Wydawało się, że długo, wytrwale i przebiegle walczył o przetrwanie. To błędne mniemanie. Od dłuższego czasu zarząd spółki robi to jest korzystne dla głównego udziałowca holdingu - BRE Banku.
Bezpośrednim powodem było wypowiedzenie w czwartek przez Elliott Associates L.P. oraz Merrill Lynch International umowy o restrukturyzacji zadłużenia Elektrimu. Decyzja ta to bezpośrednia konsekwencja wycofania się BRE Banku (największego udziałowca Elektrimu) z finansowania spłaty długów koncernu. Prezes BRE Wojciech Kostrzewa dotrzymuje obietnicy złożonych miesiąc temu i wycofuje się z ryzykownych transakcji. Taką było ratowanie zagrożonego bankructwem Elektrimu.
Wniosek to także paradoksalnie próba ratowania firmy. Procedura upadłościowa w Polsce jest długa i przewlekła. Skomplikowana struktura holdingu przypominająca labirynt, dodatkowi ją utrudni, odwlecze w czasie. Możliwe, że  zarząd Elektrimu na życzenie BRE chce w ten sposób wymusić na wierzycielach ustępstwa, których nie wywalczył inną metodą.
Jan Piński