Władze Iranu blokują dostęp do Gmaila i Hotmaila

Władze Iranu blokują dostęp do Gmaila i Hotmaila

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad(fot. EPA/T. MUGHAL/PAP) 
Władze irańskie ponownie odcięły, bez żadnych wyjaśnień, dostęp do poczty elektronicznej i zagranicznych stron internetowych - informują miejscowe media. Wcześniej taka kilkudniowa akcja odbyła się na początku lutego.
Agencja ISNA relacjonuje, że "cierpliwość internautów jest na  skraju wyczerpania", a odcięcie usług internetowych spowodowało utrudnienia dla osób "korzystających z internetu w celach osobistych". Postępowanie władz skrytykowały także środowiska konserwatywne w Iranie. Dostęp do usług pocztowych Gmail (Google), Yahoo czy Hotmail (Microsoft), używanych przez miliony Irańczyków, został na kilka dni odcięty na początku lutego. Od 20 lutego jest on ponownie blokowany -  twierdzą irańskie media.

Iran blokuje dostęp do łącza VPN

Proreformatorski dziennik "Szarg" komentuje na pierwszej stronie, że władze "grają na nerwach użytkownikom internetu". Z kolei na stronie internetowej wpływowego konserwatywnego deputowanego Ahmada Tavakolego napisano, że "żaden przedstawiciel sektora telekomunikacyjnego ani służb bezpieczeństwa nie potrafił wyjaśnić tego kroku". - Najwyraźniej ci, którzy podjęli tę decyzję, w  ogóle nie przywiązują żadnej wagi do opinii publicznej ani nie przejmują się wywołanym przez siebie niezadowoleniem - komentuje strona Alef.ir.

Irańskie władze zablokowały także, po raz pierwszy, dostęp do łącza VPN (Virtual Private Network), wykorzystywanego przez przedsiębiorców do  nawiązywania połączeń z zagranicą. Rosnąca grupa internautów wykorzystuje też VPN dla uzyskania dostępu do serwisów społecznościowych jak Facebook, YouTube czy Twitter, a także tysięcy zagranicznych stron, blokowanych przez władze.

"Korzystanie z VPN stanowi przestępstwo"

Blokadę VPN skrytykował dyrektor wydziału zaawansowanych technologii w  parlamencie, Reza Bagheri Asl, który zwrócił uwagę, że wiele firm, "np. banków i instytucji finansowych", korzysta z tego łącza "oferującego wysoki poziom zabezpieczenia wymiany informacji". Jak podkreślił, wbrew temu, co twierdzą władze, "VPN nie jest nielegalny i nie ma żadnego artykułu w prawodawstwie, który by tak stanowił". W listopadzie irański minister telekomunikacji Reza Takipur mówił, że korzystanie z VPN stanowi przestępstwo.

Władze Iranu grają na nerwach internautów

Iran z ponad 36 milionami internautów (na 75 milionów ludności) jest jednym z krajów Bliskiego Wschodu, którego mieszkańcy najaktywniej korzystają z internetu; sieć odegrała dużą rolę w czasie manifestacji po  zwycięstwie wyborczym prezydenta Mahmuda Ahmadineżada w czerwcu 2009 roku, które było kontestowane przez opozycję.

ja, PAP