W ramach utrwalania pamięci o Holokauście odbył się 21. Marsz Żywych. Niecałe 10 tys. Żydów i Polaków przeszło spod bramy z napisem "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do Auschwitz II–Birkenau. Wśród uczestników marszu był m.in. naczelny rabin Izraela oraz kombatanci z USA i Kanady, którzy wyzwalali obóz. Wyzwolony przez aliantów z obozu Buchenwald Israel Meir Lau podziękował im za ocalenie życia.
Uczestnikom Marszu Żywych wyświetlono przesłanie od premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Mówił on, że antysemityzm nie skończył się wraz z powstaniem Izraela, a "płomienie nienawiści do narodu żydowskiego wciąż goreją".
19 kwietnia to w Izraelu Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Jak co roku, w czwartek na dwie minuty ulice zamarły, zatrzymywały się auta, w domach i miejscach pracy Izraelczycy z pochylonymi głowami oddawali hołd zamordowanym przez Niemców Żydom. W Dzień Pamięci zamknięte są lokale rozrywkowe, a głównym tematem w mediach i szkołach jest Holokaust.
Centralne uroczystości odbyły się w instytucie Yad Vashem. Netanjahu mówił, że dziś też są tacy, którzy chcą "zniszczyć miliony Żydów". Premier Izraela wezwał świat, by powstrzymał Iran przed wejściem w posiadanie broni nuklearnej.
Rocznica powstania w getcie warszawskim - szczegóły na Wprost.pl
Z Auschwitz do Auschwitz - Marsz Żywych w Oświęcimiu
Warszawa oddaje hołd bohaterskim Żydom
Izrael wspomina Holokaust i ostrzega przed Iranem. "Są jak naziści - chcą nas mordować"
Znany aktor z medalem "Powstanie w Getcie Warszawskim". "Jestem naprawdę dumny"
"Historia Żydowskiego Związku Wojskowego to wieloletnia historia przekłamań"
Wyprowadził powstańców z getta. Dramatyczne losy Kazika Ratajzera
Czarnecki apeluje do Niemców: przeproście za kłamstwa o żydowskim powstaniu!