"Białoruś zareaguje adekwatnie na decyzję polskich władz"- ostrzegł Aleksander Łukaszenka i przypomniał, że na Białorusi przebywa obecnie ok. 150 tys. nielegalnych imigrantów, którzy w każdej chwili mogą, również nielegalnie, przekroczyć granicę białorusko- polską. Jego zdaniem, nie udaje im się to wyłącznie dzięki czujności białoruskiej Straży Granicznej.
"Białoruś już miesiąc temu wiedziała, że demokratyczne - w cudzysłowie - władze Polski poleciły nie wpuszczać uchodźców z Kaukazu na swoje terytorium" - oświadczył Łukaszenka, wyrażając przekonanie, że niewpuszczone osoby to nie terroryści.
Jego zdaniem, zatrzymani Czeczeni jadą do Polski na zasadach ustalonych przez samych Polaków i "mają wszelkie dokumenty, potrzebne do przekroczenia granicy".
sg, pap