7 maja Europa nie będzie już taka sama

7 maja Europa nie będzie już taka sama

Dodano:   /  Zmieniono: 
6 maja polityczna mapa Europy może się znacząco zmienić. Rozpoczął się festiwal wyborczy. Do urn ruszyli Francuzi, Grecy, Serbowie i Ormianie.
Sondaże wskazują, że prezydent Francji Nicolas Sarkozy będzie musiał się spakować. Po 6 maja do Pałacu Elizejskiego najprawdopodobniej wprowadzi się socjalista Francois Hollande. W ostatnich dniach kampanii Sarkozy walczył o głosy zwolenników prawicowego Frontu Narodowego, ale - według badań - nie wszyscy wyborcy Marine Le Pen zagłosują na obecnego prezydenta.

Nowy szef francuskiego państwa będzie musiał zmierzyć się z kryzysem długu, w który Francję wpędzili rządzący. Jeśli Paryż nie zmieni polityki, Francja może podzielić los Grecji, Hiszpanii i Irlandii i zostać przyduszona własnym zadłużeniem.

Dług i kryzys to także główne motywy kończącej się kampanii wyborczej w Grecji. Tutaj w wyborach parlamentarnych o władzę walczą ci, którzy doprowadzili państwo na skraj przepaści - PASOK i Nowa Demokracja. Politycy obu partii obiecują, że tym razem będą rządzili mądrzej. 6 maja wieczorem przekonamy się, czy i tym razem Grecy dali im się przekonać.

Przy urnach zameldowali się też obywatele Serbii, którzy wybierają prezydenta, parlament oraz władze samorządowe. Do walki o najwyższy urząd w państwie stanęło 12 osób, największe szanse na wybór ma były (w kwietniu podał się do dymisji) prezydent Boris Tadić oraz lider opozycji Tomislav Nikolić.

Wybory parlamentarne trwają także w Armenii. Sondaże wskazują, że największe szanse na triumf ma Republikańska Partia Armenii prezydenta Serża Sarkisjana. Tuż za nią w przedwyborczych badaniach plasowała się Dostatnia Armenia biznesmena Gagika Carukiana. O władzę w Armenii walczą też m.in. komuniści.

Festiwal wyborczy w Europie - czytaj więcej na Wprost.pl

"Prezydent Sarkozy" przechodzi do przeszłości? Francja wybiera

Grecy ruszyli do urn. Politycy zapłacą za doprowadzenie do kryzysu?

Kumulacja wyborcza w Serbii. Będzie nowy prezydent, parlament i samorząd

RPA, Dostatnia Armenia, Dziedzictwo i komuniści. Ormianie wybierają parlament