Poseł Ruchu Palikota Łukasz Gibała przypomniał, że przed kilkoma tygodniami jego klub zaproponował, by zamiast dotacji z budżetu państwa partie polityczne były finansowane poprzez 1-proc. odpis z podatku dochodowego, jednak Sejm odrzucił tę propozycję. Gibała powiedział, że argumentami przeciwko projektowi były większe koszty dla budżetu państwa oraz to, że pomysł ten preferuje partie z bogatym elektoratem.
0,5 proc. podatku na partie polityczne?
- Dlatego wychodząc naprzeciw tej krytyce Ruch Palikota w piątek albo najpóźniej na początku przyszłego tygodnia złoży zmodyfikowany projekt - zapowiedział Gibała. - Polega on na tym, że po pierwsze, zamiast o 1 proc. mówimy o 0,5 proc. - tyle będzie mógł wynosić odpis, tak aby to było mniejsze obciążenie dla budżetu. Po drugie - i to jest jeszcze ważniejsza zmiana - wprowadzamy maksymalny kwotowy pułap, jeśli chodzi o kwotę, którą można odpisać od podatku, tzn. ten pułap będzie bezpośrednio powiązany z najniższym wynagrodzeniem krajowym - wyjaśnił poseł Ruchu Palikota.
Tłumaczył, że każdy z podatników będzie mógł odpisać dokładnie tyle, ile wynosi 0,5 proc. podatku płaconego przez osobę pobierającą najniższe wynagrodzenie. - Czyli dzięki temu każdy podatnik tak naprawdę będzie mógł odpisać dokładnie tę samą kwotę - mówił. Dodał, że obecnie kwota ta wynosi około 4 zł rocznie.
"Ten projekt to jest swoiste «sprawdzam»"
Według Gibały taki sposób finansowania m.in. zmusi partie polityczne do tego, by zabiegały co roku o poparcie wyborców, a ponadto wprowadzi "równość podmiotów", gdyż wyborcy będą mogli także odpisywać podatek na partie, które nie mają prawa do finansowania z budżetu państwa (czyli tych, które w wyborach nie przekroczyły 3 proc. progu wyborczego).
- Dzięki temu rozwiązaniu wszystkie partie będą finansowane i to będzie zależało tylko i wyłącznie od poparcia w danym momencie danej partii - mówił. Zdaniem Gibały, ten projekt "to jest swoiste: sprawdzam". - Sprawdzam jeśli chodzi o intencje tych partii, które w poprzednim głosowaniu odrzuciły nasz projekt, a szczególnie sprawdzam pod adresem PO - zaznaczył.
Poseł Ruchu Palikota Artur Dębski dodał, że ta propozycja zweryfikuje "rynek polityczny w kraju". - Mam nadzieję, że w tym określonym przypadku ustawy już nie będzie mowy o złych intencjach, o tym, że RP jest partią ludzi bogatych, o niesprawiedliwości - podkreślił.sjk, PAP