Komorowski: Ukraina nie wejdzie do UE bez demokratycznych wyborów

Komorowski: Ukraina nie wejdzie do UE bez demokratycznych wyborów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent RP Bronisław Komorowski (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
Prezydent Bronisław Komorowski przyjął 4 czerwca jednego z liderów opozycji ukraińskiej Arsenija Jaceniuka. Rozmawiano m.in. o sytuacji wewnętrznej Ukrainy, jesiennych wyborach parlamentarnych w tym kraju i szansach na kontynuowanie zbliżania Ukrainy z UE - poinformował prezydencki minister Jaromir Sokołowski.

Jaceniuk stoi na czele ugrupowania Front Zmian, które niedawno połączyło się z partią Batkiwszczyna (Ojczyzna) byłej premier Julii Tymoszenko. Sokołowski powiedział, że w rozmowie z ukraińskim politykiem prezydent Komorowski podkreślił znaczenie reformy prawa na Ukrainie, "która powinna doprowadzić do jednoznacznego rozdzielenia odpowiedzialności politycznej od karnej". W ocenie Bronisława Komorowskiego - zaznaczył minister - "to droga do  rozwiązania bieżących problemów związanych z sytuacją Julii Tymoszenko i  zbliżenia ukraińskiego systemu prawnego do rozwiązań europejskich".

Prezydent w rozmowie z Jaceniukiem podkreślił znaczenie zbliżających się wyborów parlamentarnych na Ukrainie, zaplanowanych na październik. Zdaniem Komorowskiego "tylko wtedy, gdy będą one w pełni demokratyczne, Ukraina utrzyma szansę na podpisanie i ratyfikację umowy stowarzyszeniowej z UE". Minister Sokołowski poinformował, że prezydent poprosił Jaceniuka o  przekazanie Julii Tymoszenko "wyrazów troski, z jaką odnosi się do jej osobistej sytuacji i przyszłości relacji unijno-ukraińskich".

Spotkanie z Jaceniukiem to kolejna z rozmów Komorowskiego z liderami ukraińskiej opozycji. Podczas wizyty w Kijowie w listopadzie 2011 roku prezydent rozmawiał z wiceszefem partii Batkiwszczyna Ołeksandrem Turczynowem.

- To nie jest akt prawny, lecz geopolityczny. Jest to odpowiedź na  pytanie o miejsce Ukrainy. Jej miejsce znajduje się w Unii Europejskiej, gdyż podzielamy europejskie wartości i standardy - powiedział ukraiński polityk. -Chcę dla naszego kraju jasnej sytuacji, a to oznacza podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE i obecność w wielkiej rodzinie europejskiej - zaznaczył Jaceniuk.

Arsenij Jaceniuk jest przewodniczącym partii Front Zmian. 23 kwietnia jego ugrupowanie zdecydowało, że pójdzie do wyborów wspólnie z partią Batkiwszczyna. W związku z tym, że zmieniona w grudniu przez parlament ordynacja wyborcza nie dopuszcza do udziału w wyborach bloków politycznych, przedstawiciele Frontu Zmian będą kandydowali z listy Batkiwszczyny.

sjk, PAP