Na warszawskich Gliniankach Sznajdra nie znajdziemy ju repliki kultowego misia z filmu Stanisława Barei. W nocy podpalili go nieznani sprawcy. Po misiu został jedynie metalowy szkielet.
Replika filmowej kukły stanęła na gliniankach we wrześniu 2011 roku z okazji 30. rocznicy premiery filmu. Samo miejsce nie zostało wybrane przypadkowo - to właśnie na Bemowie została nakręcona ostatnia scena "Misia". Replika filmowej kukły miała dodatkowo uatrakcyjnić zrewitalizowane tereny.
Policja szuka sprawców podpalenia. Miś znajdował się na specjalnej platformie na środku stawu. Taka lokalizacja wybrana została specjalnie po to, żeby uchronić eksponat przed atakami wandalizmu, co okazało się jednak niemożliwe. W przyszłości władze dzielnicy planują podjać dodatkowe środki ostrożności. - Myślimy o monitoringu - mówią.
- Chcemy, aby miś jak najszybciej wrócił na Glinianki Sznajdra. W przyszłym tygodniu będziemy prowadzić rozmowy z firmami, które chciałyby się podjąć rekonstrukcji - mówi przedstawiciel władz Bemowa. Rekonstrukcja repliki kosztować będzie kilka tys. zł. Na szczęście, jej najdroższy element - metalowa konstrukcja - została nienaruszona.
is, naszemiasto.pl
Policja szuka sprawców podpalenia. Miś znajdował się na specjalnej platformie na środku stawu. Taka lokalizacja wybrana została specjalnie po to, żeby uchronić eksponat przed atakami wandalizmu, co okazało się jednak niemożliwe. W przyszłości władze dzielnicy planują podjać dodatkowe środki ostrożności. - Myślimy o monitoringu - mówią.
- Chcemy, aby miś jak najszybciej wrócił na Glinianki Sznajdra. W przyszłym tygodniu będziemy prowadzić rozmowy z firmami, które chciałyby się podjąć rekonstrukcji - mówi przedstawiciel władz Bemowa. Rekonstrukcja repliki kosztować będzie kilka tys. zł. Na szczęście, jej najdroższy element - metalowa konstrukcja - została nienaruszona.
is, naszemiasto.pl