"Najpierw kontrola, potem dymisje"
Polityk pytany o pierwsze decyzje jakie podejmie jeśli zostanie ministrem powiedział, że najpierw należy zapoznać się z wynikami kontroli prowadzonych w resorcie i podległych mu agendach, a dopiero później podejmować odpowiednie decyzje personalne. Kandydat na ministra rolnictwa zdradził jednocześnie, że ma pomysł na spółkę Elewarr należącą Agencji Rynku Rolnego. Informacje o nieprawidłowościach w tej spółce były jednym z powodów, które doprowadziły do dymisji poprzedniego szefa resortu rolnictwa Marka Sawickiego. Kalemba twierdzi więc, że przedsiębiorstwo to powinno zostać sprywatyzowane poprzez wykup grup producentów i rolników.
- Należy uporządkować sprawy we wszystkich spółkach, nie tylko związanych z rolnictwem - przekonywał Kalemba. Jego zdaniem trzeba wprowadzić przepisy, które uniemożliwią obchodzenie ustawy kominowej, która ogranicza zarobki z spółkach Skarbu Państwa. Wypowiadając się o Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zaznaczył, że dobrze ocenia ich działanie.
"KRUS? Zostaje"
Poseł PSL opowiedział się za utrzymaniem KRUS, ale przyznał, że potrzebne są zmiany w tym systemie. - Proszę zwrócić uwagę, że takie systemy funkcjonują w Niemczech, Finlandii, Austrii - zaznaczył. Pytany o możliwości włączenia rolników do powszechnego systemu podatkowego, co zapowiadał premier, stwierdził, że nie może być tak, iż rolnicy będą płacić podatek dochodowy oraz rolny. - Trzeba z czegoś zrezygnować, przy czym jest taka analiza, że 85 proc. rolników nie osiąga dochodu i teraz jest pytanie, czy tu wprowadzać tę buchalterię całą, czy wprowadzać tam, gdzie ten dochód jest realny - podkreślił Kalemba.
PAP, arb