Grupiński: dziennikarze powinni odpowiadać za to, o czym piszą

Grupiński: dziennikarze powinni odpowiadać za to, o czym piszą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Grupiński (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Dziennikarze powinni odpowiadać za to o czym piszą. Odpowiedzialność za słowa w takim przypadku jest ogromna - powiedział na antenie TVN24 szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński odnosząc się do wczorajszej decyzji Rady Nadzorczej "Rzeczpospolitej" o zwolnieniu dziennikarza i szefostwa redakcji po publikacji artykułu o trotylu na wraku tupolewa.
Rada Nadzorcza Presspubliki rekomendowała zarządowi odwołanie redaktora naczelnego "Rz" Tomasza Wróblewskiego, jego zastępcy Bartosza Marczuka, szefa działu krajowego Mariusza Staniszewskiego oraz autora tekstu "Trotyl we wraku Tupolewa". "Rada Nadzorcza oraz właściciel wydawnictwa Grzegorz Hajdarowicz po przeprowadzonym postępowaniu uznaje, że dziennikarze związani z publikacją nie mieli podstaw do stwierdzenia, że we wraku tupolewa znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Tekst uznajemy za nierzetelny i nienależycie udokumentowany" - napisano w oświadczeniu.

- Jako politykowi nie wypada mi komentować decyzji niezależnego wydawcy - stwierdził Grupiński. - Dziennikarze powinni odpowiadać za to, o czym piszą. Odpowiedzialność za słowa w takim przypadku jest ogromna. "Rzeczpospolita" była i jest dziennikiem, który czytają setki tysięcy osób. W tym artykule były niezwykle precyzyjne dane, łącznie z liczbą foteli, na których wykryto ten materiał. Jak ktoś podaje tak precyzyjne dane, a potem się okazuje, że sam fakt wniosku o materiałach wybuchowych jest już podważany, to był to artykuł nierzetelny - mówił polityk PO.

ja, TVN24