- Do końca istnienia PRL miały miejsce zabójstwa polityczne – stwierdził poseł Kazimierz Michał Ujazdowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Poseł mówił o uchwale w sprawie 30. rocznicy śmierci Grzegorza Przemyka. Posłowie nie doszli do porozumienia ws. treści uchwały. - To bardzo smutna okoliczność. Grzegorz Przemyk zginął jako młody człowiek, maturzysta, tylko dlatego, że głosił samodzielne poglądy i upominał się o wolność i niepodległość Polski – powiedział Ujazdowski.
- Wszystko przemawiało za tym, żeby o tej sprawie powiedzieć całą prawdę. Komisja Kultury dołożyła wszelkich starań, żeby ten projekt został przyjęty na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu. Niestety, marszałek Sejmu Ewa Kopacz uległa naciskowi SLD w tej sprawie i zablokowała uchwałę. Uważam, że jest osobiście odpowiedzialna za nieprzyjęcie jej przez Sejm – dodał.
Jego zdaniem, Kopacz powinna przełamać opór SLD. - Wielokrotnie już przełamywano opór ludzi, którzy nie życzyli sobie powiedzenia prawdy o zbrodniach i przestępstwach dyktatury komunistycznej. A gdyby się nie dało, to powinna była poddać tę uchwałę pod głosowanie – stwierdził.
Eb, rp.pl
- Wszystko przemawiało za tym, żeby o tej sprawie powiedzieć całą prawdę. Komisja Kultury dołożyła wszelkich starań, żeby ten projekt został przyjęty na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu. Niestety, marszałek Sejmu Ewa Kopacz uległa naciskowi SLD w tej sprawie i zablokowała uchwałę. Uważam, że jest osobiście odpowiedzialna za nieprzyjęcie jej przez Sejm – dodał.
Jego zdaniem, Kopacz powinna przełamać opór SLD. - Wielokrotnie już przełamywano opór ludzi, którzy nie życzyli sobie powiedzenia prawdy o zbrodniach i przestępstwach dyktatury komunistycznej. A gdyby się nie dało, to powinna była poddać tę uchwałę pod głosowanie – stwierdził.
Eb, rp.pl