Szejnfeld: 600 inwestycji Gronkiewicz-Waltz. Część skończonych przed terminem

Szejnfeld: 600 inwestycji Gronkiewicz-Waltz. Część skończonych przed terminem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Adam Szejnfeld w programie Bogdana Rymanowskiego "Kawa na ławę” na antenie TVN24 mówiąc o zbieraniu podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz przekonywał, że jest ona dobrym włodarzem miasta, który przeprowadził około 600 inwestycji, z czego część zakończona została przed terminem.
-Apelujemy do tych, którzy chcą zrzucić tę pelerynkę polityczności i zastanowić się nad swoim miastem. To ludzie, którzy potrafią docenić te sześćset inwestycji, które przeprowadziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Bo większość z tego, co prezydent obiecywała w kampanii zostało rozpoczęte i zakończone – powiedział Szejnfeld.

Odpowiedział mu Adam Hoffman z PiS. - Proszę podać przykład takiej inwestycji, którą udało się prezydent Warszawy doprowadzić do końca. Nie ma takiej – mówił polityk PiS. Artur Dębski z Ruchu Palikota. Podkreślił, że jego ugrupowanie jako pierwsze poparło plany przeprowadzenia referendum.

- Prezydent argumentuje, że referendum oznacza koszty. To bardzo obywatelska postawa, jak w całej Platformie Obywatelskiej. Droższe jest jednak trwanie Hanny Gronkiewicz-Waltz w ratuszu. Spójrzmy na ostatni przykład przetargu śmieciowego, którego w dodatku nie udało się rozstrzygnąć. 658 tysięcy złotych - doradcy przygotowujący system, 490 - kampania reklamowa, 25 - spotkania z mieszkańcami, 75 - zwrot kosztów, 39 - koszty organizacji. Łącznie - 1259 złotych za nierozstrzygnięty przetarg - wyliczył Adam Hoffman z PiS.

- To normalne w wielu instytucjach, że część przetargów nie udaje się rozstrzygnąć za pierwszym razem. To nie powód do odwoływania ze stanowiska - odpowiedział Szejnfeld.

Pomysł referendum nie podoba się także SLD. Jednak rządy Gronkiewicz-Waltz również. - Nie podobają nam się rządy Gronkiewicz-Waltz, ale nie podoba nam się również perspektywa półtorarocznej kampanii wyborczej w Warszawie. Półtora roku kampanii nie odblokuje przejścia podziemnego i nie przyspieszy budowy metra - ocenił Włodzimierz Czarzasty.

TVN24.pl, ml