10 milionów na limuzyny

10 milionów na limuzyny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przetarg na zakup około stu limuzyn dla ministerstw, urzędów centralnych i wojewodów zamierza zorganizować w marcu gospodarstwo pomocnicze kancelarii premiera. Na jedno auto chce wydać ok. 100 tys. zł.
Zapowiedział to szef kancelarii premiera minister Marek Wagner.

"Wystąpię do rządu o zgodę na wymianę wysłużonego taboru samochodowego w urzędach administracji państwowej na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów" - powiedział Wagner. Wyjaśnił, że zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych przetarg organizuje kierownik jednostki, a w skład komisji wchodzą jego pracownicy.

Nowe auta mają być w dwóch standardach; około 30 - "średniej klasy", a 70 - "trochę lepszych" - powiedział minister. Wszystkie muszą spełniać podstawowe warunki bezpieczeństwa; być wyposażone w system ABS, poduszki powietrzne i inne standardowe urządzenia, m.in. klimatyzację. "Ma być przyzwoity standard, nie komfort" - zaznaczył.

Wagner przyznał, że o wprowadzeniu centralnego przetargu na zakup aut dla wyższych urzędników państwowych zdecydował premier Leszek Miller po serii krytycznych artykułów prasowych, poświęconych rozrzutnemu - zdaniem autorów - szafowaniu groszem publicznym. W jednej z publikacji wytknięto wojewodzie świętokrzyskiemu "nie licujące" ze społecznymi odczuciami mieszkańców regionu wydanie ok. 170 tys. zł na zakup służbowej lancii.

Według Wagnera, zbiorczy zakup jednorodnych pojazdów pozwoli uzyskać optymalnie niską cenę - po odliczeniu podatku VAT koszt zakupu jednej limuzyny nie powinien znacząco przekroczyć 100 tys. zł.

Czytaj też: Autokracja

sg, pap