Kiedy pan patrzy na to, co się dzieje w Platformie, to cieszy się pan, że już tam pana nie ma, czy smuci, że nie może im pomóc?
Paweł Śpiewak: Ani jedno, ani drugie. Ja mam inny problem. Platforma przez lata pełniła ważną funkcję „obsługiwania” wielkomiejskiego elektoratu, który był przywiązany do ideałów liberalnych i wizji nowoczesnej Polski. Wydawało się, że ta grupa będzie rosła, a wraz z nią poparcie dla Platformy. Coraz więcej ludzi kończy wyższe studia, przenosi się do wielkich miast i szuka dla siebie miejsca w liberalnej przestrzeni. Tylko że Platforma straciła z nimi kontakt. Wielkomiejski elektorat został pozbawiony reprezentacji politycznej, bo Platforma nie gwarantuje już obrony jego interesów światopoglądowych, jego poczucia rzeczywistości i zdrowego rozsądku.
Kiedy Platforma przestała go bronić?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.