Aneta D., 34-letnia mieszkanka Pabianic, usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Kobieta miała w miniony weekend bić i dusić własnego syna - podaje portal tvn24.pl.
- Podejrzana zaatakowała syna po powrocie ze spaceru - poinformował Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury. - Kobieta była pijana. Dusiła syna ręką i metalową, psią smyczą - dodał.
Według relacji śledczych chłopiec zdołał się uwolnić i uciec, po czym zadzwonił z telefonu komórkowego na policję. W tym czasie uspokoić pijaną kobietę próbowały sąsiadka i prababcia Oskara. - Chłopiec był roztrzęsiony. Od razu poinformował dyżurnego, że matka chciała go udusić. Bezzwłocznie wysłaliśmy na miejsce patrol policji - powiedziała podkom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Kobieta została zatrzymana. Badania wykazały, że miała w organizmie 2,7 promila alkoholu. Na podstawie zeznań 8-latka i badań biegłego medycyny sadowej matce postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej dożywocie.
pr, tvn24.pl
Według relacji śledczych chłopiec zdołał się uwolnić i uciec, po czym zadzwonił z telefonu komórkowego na policję. W tym czasie uspokoić pijaną kobietę próbowały sąsiadka i prababcia Oskara. - Chłopiec był roztrzęsiony. Od razu poinformował dyżurnego, że matka chciała go udusić. Bezzwłocznie wysłaliśmy na miejsce patrol policji - powiedziała podkom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Kobieta została zatrzymana. Badania wykazały, że miała w organizmie 2,7 promila alkoholu. Na podstawie zeznań 8-latka i badań biegłego medycyny sadowej matce postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej dożywocie.
pr, tvn24.pl