Media na całym świecie przyglądają się wydarzeniom na Ukrainie. "Kijów w płomieniach", "Krwawa rewolucja", "Masakra na Majdanie" czy "Ukraina pogrąża się w chaosie" to tylko niektóre z tytułów zagranicznych gazet.
Według oficjalnych danych ukraińskiego Ministerstwa Zdrowia od wczoraj w walkach pomiędzy milicją, a demonstrantami w Kijowie zginęło 25 osób, a około 1000 zostało rannych. Służba ochrony Majdanu twierdzi jednak, że zabitych jest 30.
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze o "krwawym dyktatorze mordującym swój naród". Dziennikarze ostrzegają, że niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej na Ukrainie wzrosło. "Der Spiegel" z kolei pisze o "krwawej nocy w Kijowie". "Sueddeutsche Zeitung" pisze o "Janukowyczu, który wydał walkę demonstrantom i opozycji".
Sytuacji na Ukrainie przygląda się też brytyjska prasa. "Financial Times" twierdzi, że punktem zapalnym było podpalenie jednego z wozów milicyjnych. Zdjęcia z wydarzeń na Ukrainie opublikował też m.in. "The Wall Street Journal".
ja, tvn24
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze o "krwawym dyktatorze mordującym swój naród". Dziennikarze ostrzegają, że niebezpieczeństwo wybuchu wojny domowej na Ukrainie wzrosło. "Der Spiegel" z kolei pisze o "krwawej nocy w Kijowie". "Sueddeutsche Zeitung" pisze o "Janukowyczu, który wydał walkę demonstrantom i opozycji".
Sytuacji na Ukrainie przygląda się też brytyjska prasa. "Financial Times" twierdzi, że punktem zapalnym było podpalenie jednego z wozów milicyjnych. Zdjęcia z wydarzeń na Ukrainie opublikował też m.in. "The Wall Street Journal".
ja, tvn24