Migalski: Nie przymilałem się prezesowi

Migalski: Nie przymilałem się prezesowi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
Marek Migalski, eurodeputowany Polski Razem, w rozmowie z TOK FM odniósł się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz jego spotu wyborczego.
– Polityk, który na pięć tygodni przed wyborami mówi o scenariuszach na wypadek klęski, nie nadaje się do polityki – w ten sposób Migalski odniósł się do pytania o ewentualną porażkę wyborczą. – Proszę nie wpuszczać mnie w te kanały, jestem na tyle inteligentny po pięciu latach w polityce, że nie pozwolę tego robić – dodał.

Migalski skomentował również swój spot wyborczy, który wiele osób uważa za kontrowersyjny. – Cel tej kontrowersyjnej reklamy był taki, żeby skierować uwagę widza na to, co zrobiłem przez pięć lat, a chyba nie jest najgorzej. Dziś wyszedł ranking "Rzeczpospolitej" (gazeta oceniła w nim polskich europosłów – przyp. red.) i zająłem tam zaszczytne 18. miejsce. Jak na 51 osób i fakt, że to pierwsza moja kadencja, nie jest najgorzej – kontynuował.

Zdaniem europosła „nie ma związku między tym, co się zrobi w Brukseli, a tym, czy zostanie się wystawionym na listę i czy wyborcy to docenią”. Migalski uważa, że „wyborcy wolą raczej tych, których się zna, niż których się zna z ciężkiej pracy, a to jest demoralizujące”.

– Nie przymilałem się prezesowi, a tak postąpił prof. Legutko. Nie zrobił nic w Parlamencie Europejskim, a jedynkę ma pewną. Tak zrobił też Bolesław Piecha – podsumował, odnosząc się do swojej reelekcji.

kl, TOK FM