Alternatywy 4 Kalinowskiego (aktl.)

Alternatywy 4 Kalinowskiego (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PSL Jarosław Kalinowski w liście do prezydenta, Sejmu i Senatu proponuje powołanie nowego rządu. To kontratak za śledztwo i kontrole na rynku zbożowym - uważa rzecznik rządu.
"Co takiego się stało, że z siedziby PSL pilną pocztą kurierską wysyłany jest list, którego celem jest zmiana rządu? Otóż stało się to, że na polecenie premiera prowadzone są intensywne działania śledcze i kontrolne na rynku zbóż. Najwyraźniej niektórzy działacze PSL poczuli się tak zagrożeni, że  postanowili podjąć szybki kontratak" - powiedział rzecznik rządu Michał Tober.

"Jarosław Kalinowski idzie najwyraźniej w ślady Andrzeja Leppera, który bardzo podobny list wystosował przed tygodniem" - dodaje.

Prezes PSL Jarosław Kalinowski wystosował we wtorek do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, marszałka Sejmu Marka Borowskiego, marszałka Senatu Longina Pastusiaka oraz szefów klubów parlamentarnych i poselskich list w sprawie powołania nowego rządu. Jak ocenił go członek Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL Marek Sawicki, jego intencją jest propozycja alternatywy dla "nijakości i marazmu rządu Leszka Millera. Jest to zaproszenie wszystkich partii parlamentarnych do dyskusji na temat utworzenia rządu ponad podziałami" - powiedział Sawicki.

W liście prezes Kalinowski zwrócił się z propozycją powołania rządu, który zyska poparcie wszystkich, a przynajmniej zdecydowanej większości ugrupowań reprezentowanych w Sejmie i Senacie i będzie mógł rządzić do końca obecnej kadencji i usuwać trapiące państwo problemy. PSL chce taki rząd współtworzyć.

"Warunkiem skutecznej realizacji tych przedsięwzięć jest powołanie rządu, który do końca obecnej kadencji uzyska poparcie całego, a przynajmniej zdecydowanej większości parlamentu; poparcie takie będzie możliwe, jeśli po referendum, wśród elit politycznych w kluczowych sprawach dla Polski zapanuje zgoda" - czytamy w liście.

Pierwszym krokiem w budowaniu takiego rządu - zdaniem Kalinowskiego - jest przedstawienie propozycji dotyczącej obsady funkcji premiera. "Uważam, że premier powinien łączyć doświadczenie zdobyte w służbie państwowej z zaufaniem wszystkich lub zdecydowanej większości ugrupowań parlamentarnych". Według niego, "w celu zapewnienia wysokiej fachowości do rządu powinny zostać powołane osoby, które w przeszłości skutecznie pełniły już funkcje rządowe".

Kandydat na premiera wyłoniony w drodze konsensusu zaproponowałby organizację rządu, zasady wyłaniania ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu. "Przedstawiając tę propozycję, kieruję się przede wszystkim troską o spokój społeczny w państwie i przygotowanie go do nowych warunków, jakie powstaną po 8 czerwca" - podkreślił Kalinowski, dodając, że liczy na poparcie inicjatywy przedstawionej przez PSL.

Od inicjatywy Kalinowskiego, zdystansował się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. W obecnym parlamencie rządzącą większość można mieć albo z udziałem SLD, albo Samoobrony, a w takiej większości Platforma Obywatelska nie będzie uczestniczyła -  powiedział. "(...) w ocenie Platformy zło, które dzisiaj panoszy się w  polskim życiu publicznym, ma swoje źródła przede wszystkim w  rządzie SLD. Zadaniem opozycji, w tym Platformy, jest odsunięcie tego złego rządu od władzy, a nie budowanie dla niego większego zaplecza politycznego".

"Dzisiejsza propozycja prezesa Kalinowskiego potwierdza powszechną opinię, że PSL szuka sposobu na powrót do władzy" -  uważa Tusk.

em, pap