Więzienie za "genderową edukację seksualną"? Niektórzy posłowie są za

Więzienie za "genderową edukację seksualną"? Niektórzy posłowie są za

Dodano:   /  Zmieniono: 
Więzienie za "genderową edukację seksualną"? Niektórzy posłowie są za (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Do Sejmu trafił już projekt ustawy, której pomysłodawcy za "genderową edukację seksualną" chcą karać tak jak za propagowanie pedofilii. Projekt popierają niektórzy polscy posłowie, m.in. Małgorzata Sadurska z PiS - podaje Wyborcza.pl.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop pedofilii” domaga się m. in. karania za publiczne propagowanie lub pochwalanie zachowań seksualnych dzieci do lat 15. "Edukacja seksualna, którą rząd stara się wprowadzić do szkół i do przedszkoli obejmuje m.in. prezentowanie małoletnim treści erotycznych i rozbudzanie zachowań seksualnych przygotowujących dzieci i młodzież na ofiary pedofilów" - czytamy na stronie organizatorów.

Komitet proponuje zaostrzenie aktualnie obowiązującej ustawy przeciwko pedofilii poprzez dodanie następującego paragrafu: "Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15 zachowań seksualnych, lub  dostarcza im środki ułatwiające podejmowanie takich zachowań. Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia".

Pod projektem podpisało się 250 tys. osób i trafił on już do Sejmu. Za zmianami jest m.in. posłanka Małgorzata Sadurska z PiS. - W broszurze WHO czytamy np. o nauce dzieci masturbacji. Jestem za tym, żeby takie zachowania podlegały karze określonej w kodeksie karnym. Dzieci trzeba chronić przed deprawacją - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Jeżeli podpisało się pod nim 250 tys. osób, a więc znaczna część społeczeństwa, należy się temu dobrze przyjrzeć - dodaje poseł PSL Franciszek Jerzy Stefaniuk.

Wyborcza.pl