Tajemnica gibraltarska

Tajemnica gibraltarska

Dodano:   /  Zmieniono: 
60 lat po tragicznej śmierci gen. Władysława Sikorskiego, premiera rządu emigracyjnego, nadal niewyjaśnione pozostają okoliczności jego śmierci. Profesor Bartoszewski uważa, że informacji należy szukać na Wschodzie.
"Musimy wyrazić nadzieję, że tragedia gibraltarska zostanie w  pełni wyjaśniona" - powiedział w Belwederze premier podczas posiedzeniu Komitetu Honorowego Obchodów 60. rocznicy śmierci generała.

W spotkaniu wzięli udział kombatanci, w tym żołnierze Sikorskiego, przedstawiciele parlamentu i rządu, wojska, historycy, dyplomaci.

Przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa prof. Władysław Bartoszewski pytany, czy za zamachem mógł stać Kim Philby, który okazał się radzieckim szpiegiem, powiedział: "Wiadomo, że Kim Philby był agentem sowieckim, wiadomo, że tego dnia był odpowiedzialny za bezpieczeństwo Gibraltaru i był wtedy w  Gibraltarze. Jest to supozycja; Kim Philby nie żyje, nie sądzę, aby Brytyjczycy mieli dokumenty, a dowiedzieli się, że był sowieckim agentem grubo po wojnie".

Zdania są podzielone, ale należy postawić pytanie, komu najbardziej mogło zależeć na śmierci generała. "Moim zdaniem, generał Sikorski naprawdę mógł być groźny w 1943 roku tylko dla tych, którzy stali na stanowisku, że Katyń zrobili Niemcy. Generał Sikorski domagał się wyjaśnienia, odwołał się do  Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.(...) Ja nie wiem, jaka jest prawda, ale jeśli w tej sprawie istnieje drugie dno, to nie należy go szukać u Churchilla" - dodał.

Jeśli chodzi o wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragedii, jestem ostrożny jako historyk i jako były dyplomata: "to jak szukanie prawdy o Katyniu bez decyzji Gorbaczowa o przekazaniu akt. To są decyzje polityczne, które pomagają nauce" - powiedział Bartoszewski.

Premier Miller zapewnił, że korzysta z każdej okazji, by zadawać pytanie o katastrofę w Gibraltarze Brytyjczykom, ale często otrzymuje odpowiedź, że pewnych akt odtajnić nie można. Władysław Sikorski, naczelny wódz i generalny inspektor sił zbrojnych, zginął w katastrofie lotniczej 4 lipca 1943 w  Gibraltarze, powracając z inspekcji wojsk na Środkowym Wschodzie. Przyczyn katastrofy nie wyjaśniono do dziś. Wersji o wypadku nie  wykluczono, ale niektórzy historycy skłaniają się do hipotezy, że  katastrofa była dziełem agentów sowieckich. Pochowany został na  cmentarzu polskich lotników w Newark, w Wielkiej Brytanii. 17 września 1993 r. prochy Sikorskiego przeniesiono na Wawel.

W czwartek w południe, w przeddzień 60. rocznicy śmierci gen. Władysława Sikorskiego, przedstawiciele władz państwowych i parlamentu, delegacja kombatantów - żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na  Zachodzie, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych i delegacja Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej złożyli wieńce pod Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Wcześniej złożono wieńce pod tablicą z popiersiem Sikorskiego u  zbiegu ulic Tureckiej i Belwederskiej w Warszawie.

W piątek uroczystości odbędą się w  Londynie i Gibraltarze.

em, pap