Przewodniczący Dumy z wizytą w Paryżu. Jak to możliwe, skoro obowiązują sankcje?

Przewodniczący Dumy z wizytą w Paryżu. Jak to możliwe, skoro obowiązują sankcje?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący Dumy z wizytą w Paryżu. Jak to możliwe, skoro obowiązują sankcje?, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Siergiej Naryszkin drugi raz po tym, jak dostał zakaz wjazdu do Unii Europejskiej... odwiedził Francję. To były wysoki oficer KGB, dziś uznawany za "człowieka nr 4" w strukturach państwa.
Pierwszą wizytę po aneksji Krymu Naryszkin odbył kilka dni po ogłoszeniu sankcji UE wobec Rosji. Był w Paryżu i Meaux.

Haczyk tkwi w formie zaproszenia. Otóż Naryszkina do Francji zaprosiły nie władze, ale UNESCO - na świętowanie 60. rocznicy członkostwa Rosji w tej międzynarodowej organizacji. Paryż nie mógł nic z tym zrobić, bo zgodnie z umową z UNESCO z 1954 r., organizacji tej zagwarantowano na terytorium Francji niezależność i immunitet.

Siedzibę we Francji ma też Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (Strasbourg) i to na zaproszenie tej organizacji z kolei przyleciał Naryszkin. W planach: spotkanie z przewodniczącą ZPRE Anne Brasseur i udział w spotkaniu Komitetu Przewodniczących, który jest najwyższym ciałem doradczym Zgromadzenia. ZPRE nie przeszkadzał nawet fakt, że w czerwcu Rosja zawiesiła współpracę z organizacją.

Choć spotkania w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy zaplanowano na 2 września, to Naryszkin pojawił się w Paryżu już dzień wcześniej. Zdążył się spotkać z francuskimi weteranami, złożyć kwiaty pod pomnikiem i zwiedzić Muzeum Charlesa de Gaulle'a.

Dodatkowo, według przyjętych wobec międzynarodowych organizacji zobowiązań, rząd Francji podczas takich wizyt odpowiada za bezpieczeństwo gościa.

TVN24