Polskie firmy handlowały z Rosją. Towar był wart kilkadziesiąt milionów

Polskie firmy handlowały z Rosją. Towar był wart kilkadziesiąt milionów

Flaga Rosji. Zdjęcie ilustracyjne
Flaga Rosji. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / pudiq
Dwie polskie firmy miały eksportować lub pomagać w eksporcie do Rosji produktów objętych sankcjami. Wiele wskazuje, że jedna z nich nie była tego świadoma.

Pomimo kilkunastu tysięcy sankcji nałożonych na Rosję po ataku na Ukrainę, nadal napływają do niej objęte nimi produkty. W procederze biorą udział co najmniej dwie firmy z Polski – informuje Biełsat powołując się na ustalenia Vot Tak.

Polska firma handlowała z Specmorstrojem

W ubiegłym roku do Rosji wjechać miały przez Polskę urządzenia przemysłowe o wartości ponad 10 milionów dolarów. Za kluczową część tej kwoty odpowiadać ma zarejestrowana w Warszawie firma East-European Pipeline Hub Sp. z o.o. Utworzona ona została w 2019 roku przez niejakiego, dziś 51-letniego Olega Repkina.

Firma – według informacji na jej stronie – zajmuje się produkcjami rur dla przemysłu naftowego i gazowego. W pierwszej połowie ubiegłego roku miała trzykrotnie wysłać do Rosji używane niemieckie obrabiarki EMAG o łącznej wartości ponad 3,9 mln dolarów. Odbiorcą wszystkich przesyłek było przedsiębiorstwo Specmorstroj.

Wysyłki do Specmorstroju miały mieć miejsce także w drugiej połowie roku i zawierać sprzęt wyprodukowany przez włoską firmę Lazzari – maszynę do produkcji sprzęgieł oraz maszynę do testów hydrostatycznych rur. Wartość tego sprzęto oceniono na niemal 3,5 mln dolarów.

Choć Specmorstroj nie jest oficjalnie powiązany z firmami zbrojeniowymi, jest wykonawcą zamówień spływających od rosyjskich spółek państwowych.

Polskie firmy obchodziły sankcje na Rosję

Vot Tak z rosyjskich danych celnych dowiedziało się o jeszcze jednej polskiej firmie, która miała obchodzić sankcje i wysyłać sprzęt do Rosji. Tym razem do maszyny do produkcji chipsów. Chodzi o zarejestrowane w Białej Podlaskiej i należące do dwójki Polaków PDP Logistics, choć jak zaznaczają autorzy tekstu, firma mogła zostać nieświadomie wykorzystana.

Według dokumentów nadawcą przesyłki był Ostek-ST, podczas gdy PDP Logistics widnieje w nich jako pośrednik. Rosyjska firma jest częścią Ostek Group dostarczającego sprzęt dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. W ciągu ostatnich dwóch lat – od wybuchu wojny – grupa podpisała ponad 20 kontraktów z różnymi agencjami rządowymi.

Dziennikarze zapytali PDP Logistics o wysyłki. Firma odpowiedziała: „Nasza firma nie była w żaden bezpośredni ani pośredni sposób zaangażowana w eksport jakichkolwiek komponentów do Rosji. PDP Logistics w pełni popiera sankcje nałożone na Federację Rosyjską”.

Polska firma mogła nieświadomie omijać sankcje

Na prośbę dziennikarzy sprawdzono jednak, czy istnieje możliwość, że PDP Logistics wysyłało sprzęt do produkcji chipów do krajów trzecich. Tutaj odpowiedź była twierdząca – firma przeprowadziła taką wysyłkę do Kazachstanu, choć nie była w stanie podać, czy jest to ta sama, która widnieje na rosyjskich dokumentach.

Vot Tak tłumaczy, że wysyłki do krajów trzecich są częstym sposobem na omijanie sankcji, a firmy mogą być częścią procederu nieświadomie. Przykładowo towar zakupiony w Europie dla firmy zarejestrowanej w kraju trzecim może być albo odsprzedany do Rosji już z Kazachstanu, albo wysłany do Kazachstanu drogą lądową przez terytorium Rosji, a po przekroczeniu granicy docelowa firma może odsprzedać go Rosji.

Czytaj też:
Ortodoksi i nacjonaliści. Brutalny izraelski batalion wywinął się od amerykańskich sankcji
Czytaj też:
Dwaj ukraińscy żołnierze zginęli po ataku nożownika. W sprawie zatrzymano Rosjanina

Źródło: Biełsat, Vot Tak