Nie wypadek, a kolizja. Kolejna ekspertyza ws. Dutkiewicza

Nie wypadek, a kolizja. Kolejna ekspertyza ws. Dutkiewicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie wypadek, a kolizja. Kolejna ekspertyza ws. Dutkiewicza (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jak informuje opolska prokuratura, nowa opinia biegłych potwierdza tę poprzednią - Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, spowodował jedynie kolizję, a nie wypadek. Od początku policja kwalifikowała czyn jako kolizję, ale z powodu wniesienia przez jednego z Wrocławian doniesienia do prokuratury, trzeba było powołać biegłych.
15 kwietnia prezydent Wrocławia nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi i zderzył się z nim - jadąc służbowym autem, wyjeżdżał z miejsca objętego zakazem ruchu w obu kierunkach. Nie posiadał również przepustki uprawniającej do jazdy w tamtym rejonie Ostrowa Tumskiego. Dutkiewicz musiał przejść operację miednicy, kilka miesięcy przebywał na zwolnieniu.

Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję. Prezydent został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 11 punktami karnymi. Z opinią tą jednak nie zgodził się jeden z mieszkańców stolicy Dolnego Śląska - złożył on doniesienie na prezydenta, sugerując, że mogło dojść do katastrofy w ruchu lądowym, znacznie surowiej karanego czynu.

Pierwsze opinie biegłych wskazywały, że motorniczy odniósł obrażenia, które kwalifikują zdarzenie jako kolizję. Jednak poszkodowany motorniczy uskarżał się, że cały czas odczuwa skutki zderzenia i ciągle jest rehabilitowany. Na dowód tego przedstawił prokuraturze dokumentację medyczną. - Opinia nie wniosła nic nowego do sprawy. Biegły potwierdził poprzednią opinię, że Dutkiewicz spowodował kolizję, a nie wypadek - informuje Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Śledztwo w sprawie zostało przeniesione do Opola na wniosek wrocławskich prokuratorów - obawiali się oni oskarżeń o bezstronność. 

TVN24