Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna na antenie TVP Info ocenił, że w jego przekonaniu "jedyną bronią” jaką ma Unia Europejska w kontekście wojny na Ukrainie są sankcje.
Zdaniem Schetyny, prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin jest "rozzuchwalony”, a na to jak wygląda polityka jego i Rosji jedyną skuteczną bronią są sankcje, łącznie z tymi, które uważane są za twarde. – Nie ma innej drogi niż sankcje – stwierdził.
– Uważam, że tu trzeba cierpliwości, konsekwencji. Bycia cierpliwym, wtedy może przyjść skuteczność. Nie ma złotego środka, nie mamy pomysłu jak zakończyć ten konflikt – mówił Schetyna. Dodał, że sympatia społeczeństw zachodnich jest po stronie Ukrainy, ale nie można zaogniać sytuacji. – Ludzie boją się wojny. Musimy wiele zrobić żeby wykorzystać środki, które mamy – stwierdził. – Chodzi o to, żeby ta wspólnota międzynarodowa była skuteczniejsza niż w 1938 roku, kiedy cieszyła się z tego, że uzyskała spokój na lata. Wtedy to się skończyło II wojną światową. Dzisiaj musimy zatrzymać łamanie prawa, zachować skuteczność i jednolitość – tłumaczył.
TVP Info
– Uważam, że tu trzeba cierpliwości, konsekwencji. Bycia cierpliwym, wtedy może przyjść skuteczność. Nie ma złotego środka, nie mamy pomysłu jak zakończyć ten konflikt – mówił Schetyna. Dodał, że sympatia społeczeństw zachodnich jest po stronie Ukrainy, ale nie można zaogniać sytuacji. – Ludzie boją się wojny. Musimy wiele zrobić żeby wykorzystać środki, które mamy – stwierdził. – Chodzi o to, żeby ta wspólnota międzynarodowa była skuteczniejsza niż w 1938 roku, kiedy cieszyła się z tego, że uzyskała spokój na lata. Wtedy to się skończyło II wojną światową. Dzisiaj musimy zatrzymać łamanie prawa, zachować skuteczność i jednolitość – tłumaczył.
TVP Info