Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy w wywiadzie dla dziennika "Le Figaro", skrytykował rząd i socjalistów za wzrost bezrobocia i podatków.
- Nasza sytuacja jest szczególnie niepokojąca - powiedział Sarkozy. - Oto bilans rządów pana Hollanda!" - dodał.
Sarkozy zaproponował alternatywę - obronę przedsiębiorców, redukcję wydatków publicznych oraz obniżenie podatków. Były prezydent w przygotowanym przez siebie bilansie rządów swojego następcy - François'a Hollande'a, podsumował jego politykę w trzech aspektach: podatki, bezrobocie oraz wydatki publiczne. Jego zdaniem rządy socjalistów doprowadziły Francję do katastrofy.
Jak mówi dla le Figaro były prezydent, obecnie we Francji ponad 6 mln osób jest zapisanych w urzędach pracy. Pomimo spadku bezrobocia w styczniu 2015, socjalistom nie udało się trwale zmniejszyć liczby poszukujących pracy.
- Od kiedy Holland został wybrany na prezydenta, budżet obciążono dodatkowymi ponad 40 mld euro przeznaczonymi na wydatki - powiedział były prezydent. -To pierwszy raz kiedy wydatki publiczne przekraczają 57 proc. PKB - dodał.
Sarkozy podkreślił, że w całej tej "trudnej sytuacji" są dwa pozytywne aspekty - spadek kursu euro oraz cen ropy.
Nicolas Sarkozy wycofał się z życia politycznego w 2012 r., ale zapowiedział start w najbliższych wyborach prezydenckich w 2017.
KC, le Figaro
Sarkozy zaproponował alternatywę - obronę przedsiębiorców, redukcję wydatków publicznych oraz obniżenie podatków. Były prezydent w przygotowanym przez siebie bilansie rządów swojego następcy - François'a Hollande'a, podsumował jego politykę w trzech aspektach: podatki, bezrobocie oraz wydatki publiczne. Jego zdaniem rządy socjalistów doprowadziły Francję do katastrofy.
Jak mówi dla le Figaro były prezydent, obecnie we Francji ponad 6 mln osób jest zapisanych w urzędach pracy. Pomimo spadku bezrobocia w styczniu 2015, socjalistom nie udało się trwale zmniejszyć liczby poszukujących pracy.
- Od kiedy Holland został wybrany na prezydenta, budżet obciążono dodatkowymi ponad 40 mld euro przeznaczonymi na wydatki - powiedział były prezydent. -To pierwszy raz kiedy wydatki publiczne przekraczają 57 proc. PKB - dodał.
Sarkozy podkreślił, że w całej tej "trudnej sytuacji" są dwa pozytywne aspekty - spadek kursu euro oraz cen ropy.
Nicolas Sarkozy wycofał się z życia politycznego w 2012 r., ale zapowiedział start w najbliższych wyborach prezydenckich w 2017.
KC, le Figaro