W piątek policjanci z Kielc zatrzymali w Warszawie 42-letniego obywatela Bułgarii. Mężczyzna, wykorzystując trudną sytuację finansową kobiety, nakłaniał ją do prostytucji, by ostatecznie sprzedać ją innemu mężczyźnie. Zatrzymany usłyszał w prokuraturze zarzuty m.in. handlu ludźmi oraz nakłaniania do prostytucji. Za popełnione przestępstwo może spędzić w wiezieniu nawet 15 lat.
Cała sytuacja ma związek z opisywaną już wcześniej sprawą, w której zatrzymano 4 osoby. Na początku grudnia ubiegłego roku świętokrzyscy policjanci rozbili grupę przestępczą działającą na terenie trzech województw. Zatrzymali wtedy trzech mężczyzn, w wieku od 19 do 38 lat, obywateli Bułgarii i 28-letnią mieszkankę woj. mazowieckiego.
Zarzuty, jakie wtedy usłyszeli mężczyźni, to handel ludźmi oraz zmuszanie innej osoby do uprawiania prostytucji, jak również czerpania z tej przestępczej działalności korzyści majątkowych. Zatrzymana 28-letnia kobieta usłyszała zarzuty nakłaniania innej kobiety do prostytucji i ułatwianie jej tego procederu, a także czerpania z tego korzyści majątkowych.
Areszt dla handlarzy
Sąd Rejonowy w Kielcach, na wniosek śledczych i Prokuratury Okręgowej w Kielcach, zastosował wobec trójki mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Kobieta natomiast objęta została dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju.
Zatrzymany w piątek mężczyzna usłyszał zarzut handlu ludźmi oraz zmuszania do prostytucji, za co może spędzić w więzieniu nawet 15 lat.
policja.pl
Zarzuty, jakie wtedy usłyszeli mężczyźni, to handel ludźmi oraz zmuszanie innej osoby do uprawiania prostytucji, jak również czerpania z tej przestępczej działalności korzyści majątkowych. Zatrzymana 28-letnia kobieta usłyszała zarzuty nakłaniania innej kobiety do prostytucji i ułatwianie jej tego procederu, a także czerpania z tego korzyści majątkowych.
Areszt dla handlarzy
Sąd Rejonowy w Kielcach, na wniosek śledczych i Prokuratury Okręgowej w Kielcach, zastosował wobec trójki mężczyzn środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Kobieta natomiast objęta została dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju.
Zatrzymany w piątek mężczyzna usłyszał zarzut handlu ludźmi oraz zmuszania do prostytucji, za co może spędzić w więzieniu nawet 15 lat.
policja.pl