Dimitrij Kowtun jest poszukiwany listem gończym pod zarzutem współudziału w zabójstwie Aleksandra Litwinienki, byłego agenta rosyjskiej służby bezpieczeństwa. Biznesmen zapowiedział, że chce dobrowolnie złożyć zeznania w tej sprawie.
Aleksander Litwinienko do Wielkiej Brytanii uciekł w 2000, gdzie przez wiele lat był zagorzałym przeciwnikiem Władimira Putina. Były pułkownik FSB zmarł w listopadzie 2006 roku. W jego krwi wykryto radioaktywny polon. Brytyjscy śledczy twierdzą, że za jego zabójstwem stoją pracownicy rosyjskich służb: biznesmen Dimitrij Kowtun i deputowany Andriej Ługawoj. Obaj spotkali z się z Litwinienką przed jego śmiercią w Londynie.
Jak podaje telewizja Rossija24, Dimitrij Kowtun chce dobrowolnie złożyć zeznania w tej sprawie, ponieważ jest zdania, że „byłego agenta FSB otruto przed spotkaniem z nim”. Biznesmen twierdzi, że przygotuje wszystkie niezbędne dokumenty i wynajmie prawników, aby móc wystąpić przed brytyjskim sądem, jeżeli otrzyma status jednego z uczestników procesu.
Pg, Polskie Radio
Jak podaje telewizja Rossija24, Dimitrij Kowtun chce dobrowolnie złożyć zeznania w tej sprawie, ponieważ jest zdania, że „byłego agenta FSB otruto przed spotkaniem z nim”. Biznesmen twierdzi, że przygotuje wszystkie niezbędne dokumenty i wynajmie prawników, aby móc wystąpić przed brytyjskim sądem, jeżeli otrzyma status jednego z uczestników procesu.
Pg, Polskie Radio