Nicea albo... pieniądze

Nicea albo... pieniądze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemcy i Francja w ledwie skrywany sposób ostrzegły Hiszpanię i Polskę, że mogą stracić miliardy euro pomocy unijnej, jeśli będą się upierać przy Nicei - napisał "Financial Times".
Relacjonując w korespondencji z Rzymu pierwszą odsłonę unijnej konferencji międzyrządowej, dziennik brytyjski informuje, że premierzy Hiszpanii i Polski, Jose Maria Aznar i Leszek Miller, jasno oświadczyli w sobotę, iż nie zgodzą się na traktat konstytucyjny, który zmniejszałby siłę głosów ich krajów.

"Ich stanowisko - ocenia FT - rozwścieczyło kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera i prezydenta Francji Jacquesa Chiraca, popierających projekt traktatu opracowany w czerwcu przez Konwent Europejski, którego pracami kierował Valery Giscard d'Estaing".

Dziennik zwraca uwagę, że Schroeder i Chirac "użyli identycznych słów", aby połączyć rokowania na temat traktatu konstytucyjnego z  budżetem UE na okres od 2007 roku, "kiedy Polska i Hiszpania mogą liczyć na znalezienie się wśród największych beneficjantów netto pomocy unijnej". "Oczywiście, jest (tu) powiązanie" - powiedzieli obaj reporterom.

Schroeder - napisał dalej dziennik - ostrzegał już, że jego kraj ma dosyć występowania w charakterze unijnej "dojnej krowy", zwłaszcza ze względu na koszty odbudowy wschodnich Niemiec i  trudną sytuację gospodarczą kraju. "Jednak w sobotę nic nie  wskazywało, aby Hiszpania i Polska były gotowe zrezygnować z  głosów, które uzyskały w Traktacie Nicejskim z 2000 roku".

Korespondenci "Financial Times" przytaczają słowa premiera Aznara, który nie zaprzeczył, że Hiszpania i Polska zdobyły sobie reputację upartych negocjatorów, ale dodał: "Jeśli chcecie coś wynegocjować, lepiej, żeby się was obawiano".

em, pap