Politycy wszystkich opcji na antenie TVN24 dyskutowali o sobotnim zjednoczeniu lewicy na czas wyborów parlamentarnych.
- Nie warto się kłócić i walczyć między sobą, a dogadać się i wspólnie stawiać tamę konserwatyzmowi – ocenił Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu. Dodała, że kampanię wyborczą można zrobić niewielkim kosztem poprzez m.in. działania w mediach społecznościowych, w internecie/ niezbędna jednak jest „wola, determinacja i chęć”.
Włodzimierz Czarzasty z Sojuszu Lewicy Demokratycznej przyznał. że "zawsze był zwolennikiem zjednoczenia lewicy". - Jeżeli są badania, że około 20 proc. ludzi ma w Polsce lewicowe poglądy, to marnie to wygląda, jeśli SLD ma 5-7 proc., Twój Ruch ma ileś tam procent, w związku z tym lepiej by było zaprezentować wspólny pomysł - podkreślił.
Politycy z drugiej strony sceny politycznej wytykali lewicy, że prawica rozpoczęła jednoczenie dużo wcześniej. - To się udało, jesteśmy po konwencji programowej, mamy wspólnego kandydata na premiera rządu. Jesteśmy trzy kroki dalej. Pytanie, czy dla Zjednoczonej Lewicy wystarczy czasu, żeby rozpropagować tę nazwę i program wśród ludzi. Zgadzam się, że wśród Polaków jest elektorat lewicy i gdyby lewica mniej uwagi poświęcała na sprawy światopoglądowe, a bardziej mówiła o sprawach społecznych, to może ten procent poparcia osobno dla SLD i Twojego Ruchu byłby trochę wyższy – powiedziała Elżbieta Witek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Poncyljusz z Polski Razem stwierdził, że "lewica po iluś latach poszła po rozum do głowy". - Jeszcze parę lewicowych ugrupowań zostaje jednak poza tym porozumieniem, bo gdzie jest kwestia Napieralskiego? Natomiast podoba mi się, że lewica nie boi się tych 8 proc. jako pułapu, który jest potrzebny, żeby wejść do Sejmu - zaznaczył.
TVN24.pl
Włodzimierz Czarzasty z Sojuszu Lewicy Demokratycznej przyznał. że "zawsze był zwolennikiem zjednoczenia lewicy". - Jeżeli są badania, że około 20 proc. ludzi ma w Polsce lewicowe poglądy, to marnie to wygląda, jeśli SLD ma 5-7 proc., Twój Ruch ma ileś tam procent, w związku z tym lepiej by było zaprezentować wspólny pomysł - podkreślił.
Politycy z drugiej strony sceny politycznej wytykali lewicy, że prawica rozpoczęła jednoczenie dużo wcześniej. - To się udało, jesteśmy po konwencji programowej, mamy wspólnego kandydata na premiera rządu. Jesteśmy trzy kroki dalej. Pytanie, czy dla Zjednoczonej Lewicy wystarczy czasu, żeby rozpropagować tę nazwę i program wśród ludzi. Zgadzam się, że wśród Polaków jest elektorat lewicy i gdyby lewica mniej uwagi poświęcała na sprawy światopoglądowe, a bardziej mówiła o sprawach społecznych, to może ten procent poparcia osobno dla SLD i Twojego Ruchu byłby trochę wyższy – powiedziała Elżbieta Witek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Poncyljusz z Polski Razem stwierdził, że "lewica po iluś latach poszła po rozum do głowy". - Jeszcze parę lewicowych ugrupowań zostaje jednak poza tym porozumieniem, bo gdzie jest kwestia Napieralskiego? Natomiast podoba mi się, że lewica nie boi się tych 8 proc. jako pułapu, który jest potrzebny, żeby wejść do Sejmu - zaznaczył.
TVN24.pl